WTA Cincinnati: Serena Williams wygrała 45. mecz w sezonie, wielki powrót Janković

East News
East News

Serena Williams rozbiła Karin Knapp i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA Premier 5 rozgrywanego na kortach twardych w Cincinnati.

Serena Williams nie miała żadnych problemów z wygraniem drugiego meczu w Cincinnati. Amerykanka pokonała 6:0, 6:2 Karin Knapp (WTA 35) po 54 minutach. Liderce rankingu, która wygrała dziewięć pierwszych gemów, naliczono 15 kończących uderzeń i osiem niewymuszonych błędów. Wykorzystała pięć z sześciu break pointów i nie dała rywalce ani jednej okazji na przełamanie. Włoszce zanotowano osiem piłek wygranych bezpośrednio i 21 pomyłek.
[ad=rectangle]
Williams odniosła 45. zwycięstwo w sezonie (bilans meczów 45-2). Jest ona niepokonana już od 41 spotkań na kortach twardych w USA. Ostatniej porażki doznała dwa lata temu w Cincinnati, gdy w finale uległa Wiktorii Azarence w tie breaku III seta. - Kiedy ci gdzieś dobrze idzie uzyskujesz pewność siebie, a także zdejmujesz z siebie presję - powiedziała liderka rankingu. - Świetnie jest grać w Ameryce!

Kolejną rywalką Williams będzie Ana Ivanović (WTA 9), która wygrała 2:6, 6:4, 6:1 ze Sloane Stephens (WTA 30). Serbka przegrała cztery pierwsze w meczu, za to w III secie odskoczyła na 5:0 i miała szansę na 6:0, ale nie wykorzystała pierwszej piłki meczowej. Mecz zakończyła chwilę później przy własnym podaniu. Ozdobą spotkania był złożony z 34 punktów ósmy gem II partii. Stephens obroniła w nim dziewięć break pointów i wyrównała na 4:4, ale do końca nie istniała na korcie.

W trwającym dwie godziny i dwie minuty spotkaniu Ivanović popełniła 11 podwójnych błędów, ale też obroniła 10 z 13 break pointów. Na jej konto poszło 29 kończących uderzeń i 39 niewymuszonych błędów. Serbka zdobyła 11 z 12 punktów przy siatce. Stephens miała 27 piłek wygranych bezpośrednio i 48 pomyłek. Serena wygrała osiem z dziewięciu dotychczasowych meczów z Ivanović. Mistrzyni Rolanda Garrosa 2008 lepsza była jedynie w IV rundzie Australian Open 2014. Był to pierwszy z pięciu meczów tych tenisistek w ubiegłym sezonie. Jeden z nich odbył się w Cincinnati w finale i Amerykanka zwyciężyła 6:4, 6:1. Williams wywalczyła wówczas swój pierwszy tytuł w tej imprezie.

Seria ośmiu z rzędu wygranych meczów Belindy Bencić (WTA 12) dobiegła końca. Szwajcarka, która w ubiegłym tygodniu wywalczyła tytuł z Toronto, mierzyła się z Lucie Safarovą (WTA 12). Przegrała I set 2:6 i poddała mecz z powodu kontuzji prawego nadgarstka. Bencić pokonała Eugenie Bouchard, Karolinę Woźniacką, Sabinę Lisicką, Anę Ivanović, Serenę Williams, Simonę Halep, Andżelikę Kerber i Flavię Pennettę. W ciągu niespełna dwóch tygodni rozprawiła się z wielkoszlemowymi mistrzyniami i finalistkami, z byłymi liderkami rankingu i najlepszą tenisistką na świecie.

- Nie sądzę, by była to poważna kontuzja. Po prostu nie byłam w stanie dać z siebie 100 proc. - powiedziała Bencić. - Aby pokonać Lucie i móc z nią rywalizować musisz być w 100 proc. sprawna. Przykro mi, że musiałam skreczować. Zdarzyło mi się to po raz pierwszy w karierze, więc nie czuję się z tym dobrze. Mam nadzieję, że mój nadgarstek będzie wyglądał lepiej. Jestem pewna, że będę zdrowa wkrótce. Teraz muszę porozmawiać z moim sztabem i podjąć decyzję, co dalej robić.

Šafářová awansowała do szóstego ćwierćfinału w sezonie w turnieju rangi Premier i wyższej. Największy finał zaliczyła w Rolandzie Garrosie, ulegając w nim Serenie Williams. W lutym w Ad-Dausze Czeszka zdobyła swój pierwszy tytuł w turnieju rangi Premier. Pozycja w rankingu, jaką w tej chwili zajmuje, jest najwyższą w jej karierze. Šafářová zapewniła sobie już prawo gry w Mistrzostwach WTA w deblu (w parze z Bethanie Mattek-Sands). W Singapurze ma szansę również wystąpić w singlu.

Jelena Janković (WTA 25) obroniła piłkę meczową i pokonała 6:2, 3:6, 7:5 Karolínę Plíškovą (WTA 7). W III secie Czeszka nie wykorzystała prowadzenia 5:2 z podwójnym przełamaniem. W ciągu dwóch godzin i trzech minut naliczono jej 20 kończących uderzeń i 44 niewymuszone błędy. Serbka miała 33 piłki wygrane bezpośrednio i 41 pomyłek. Janković pozostaje w grze o swój drugi tytuł w Cincinnati. W 2009 roku zdobyła tytuł po zwycięstwie nad Dinarą Safiną, a dwa lata później uległa Marii Szarapowej. Jest to jej dziewiąty start w imprezie i po raz siódmy zagra w ćwierćfinale. Kolejną rywalką byłej liderki rankingu będzie Anna Schmiedlova (WTA 41), która wróciła z 0:3 (strata dwóch przełamań) w III secie i wygrała 6:3, 3:6, 6:4 z Varvarą Lepchenko (WTA 47). Słowaczka, która w tym sezonie wywalczyła swoje pierwsze tytuły w głównym cyklu (Katowice i Bukareszt), to pogromczyni Agnieszki Radwańskiej z I rundy.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,701 mln dolarów
czwartek, 20 sierpnia

III runda gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 1) - Karin Knapp (Włochy) 6:0, 6:2
Ana Ivanović (Serbia, 6) - Sloane Stephens (USA) 2:6, 6:4, 6:1
Lucie Šafářová (Czechy, 7) - Belinda Bencić (Szwajcaria) 6:2 i krecz
Jelena Janković (Serbia) - Karolína Plíšková (Czechy, 8) 6:2, 3:6, 7:5
Anna Schmiedlová (Słowacja, Q) - Varvara Lepchenko (USA) 6:3, 3:6, 6:4

Komentarze (10)
avatar
RafaCaro
21.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Ana!:-) Spełniła się klątwa na Azarence, kara za lanie Caro musi być! Bardzo jej dobrze, zawodniczka 3R! Ajde Ana! 
avatar
MrKilianowski
21.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
tragedia co tu sie dzieje :/ co to ma być? Odpuszczanie przed USOpen? No bez jaj... 
avatar
stanzuk
21.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Halep już też ledwo zipie, i nie zdziwię się jak Schmiedlowa albo Janković zamelduje się w finale. AR może sobie pluć w brodę, bo po tych wycofaniach tym razem naprawdę była otwarta autostrada. 
avatar
basher
21.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aza skreczowała :)