WP SportoweFakty
...więcej
  1. Start
  2. Tenis
  3. Roger Federer
  4. Roger Federer perfekcyjnie przygotowany na finał

Roger Federer perfekcyjnie przygotowany na finał

W niedzielę dojdzie do 41. pojedynku Rogera Federera z Novakiem Djokoviciem. Utytułowany Szwajcar będzie chciał powstrzymać Serba przed przejściem do historii.
Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Dwusetowa wygrana nad Andym Murrayem w półfinale turnieju Western & Southern Open potwierdziła świetną dyspozycję Rogera Federera. Maestro z Bazylei zwyciężył 6:4, 7:6(6) i w nagrodę powalczy o 87. triumf w głównym cyklu. - Byłoby wspaniale wygrać jeszcze jeden turniej rangi ATP Masters 1000, szczególnie tutaj w Cincinnati. Cudownie jest dotrzeć do tej fazy zawodów, ponieważ teraz czuję, że jestem perfekcyjnie przygotowany na finał - powiedział 17-krotny mistrz wielkoszlemowy.
Szwajcar obchodził przed dwoma tygodniami 34. urodziny, ale nie miał za wiele czasu na świętowanie, gdyż ciężko trenował przed kolejnymi startami. - Od zakończenia Wimbledonu nie grałem w żadnym turnieju i przygotowywałem się do następnych występów. W tenisie miesiąc to naprawdę długi okres - stwierdził Helwet.

Federer zmierzy się w niedzielę z Novakiem Djokoviciem, który może zostać pierwszym zawodnikiem w historii z kompletem triumfów w imprezach rangi ATP Masters 1000. Będzie to ich 41. spotkanie, a obecnie ich bilans rywalizacji jest remisowy. - Dam z siebie wszystko, ale łatwo nie będzie. Nie mogłem sobie wymarzyć trudniejszego przeciwnika niż Novak. Mam nadzieję, że będę w stanie wykorzystać fakt, iż jestem w miarę wypoczęty - zakończył Szwajcar.

Jeśli Federer zwycięży Djokovicia, to wygra turniej w Cincinnati po raz siódmy w karierze. Pozwoli mu to odzyskać miano wicelidera rankingu ATP oraz uzyskać drugi numer rozstawienia w US Open 2015.

ATP Cincinnati: Federer pokonał Murraya, Djoković znów wybronił się przed przegraną

Polub Tenis na Facebooku
Skomentuj 7
Zgłoś błąd
atpworldtour.com
Polecane
Komentarze (7)
 do serwisu aby dodać komentarz.
  • Ktosia Zgłoś komentarz
    Brawo, brawo, brawo! Bałam się że Roger się zablokuje przed meczem z Djoko i po raz kolejny zagra świetny turniej tylko po to żeby w finale przegrać. Baaardzo się cieszę że okazało
    Czytaj całość
    się inaczej. Wygrany turniej masters 1000, odzyskanie minimalnej przewagi w H2H, powrót na drugie miejsce w rankingu, rozstawienie z nr 2 na US Open i pokonanie Murraya i Djoko w drodze po tytuł. Świetny turniej Rogera, pokazał że nadal to ma :D
    0 Odpowiedz
    Pokaż odpowiedzi
    • MichalInator Zgłoś komentarz
      Perfekcyjnie przygotowany? Hmmm... zbyt... subiektywna opinia... Rozważył każdy możliwy wariant? Nieee....
      0 Odpowiedz
      Pokaż odpowiedzi
      • Taab Zgłoś komentarz
        Czuję że Roger wygra. Łatwo nie będzie, ale jemu się tu dobrze gra i on ma tych swoich kilka ulubionych turniejów poza szlemami, czyli właśnie Dubaj, Halle i Cinci.
        0 Odpowiedz
        Pokaż odpowiedzi
        • stanzuk Zgłoś komentarz
          Zawsze Federer jest perfekcyjnie przygotowany na Djokovića, i zawsze wygrywa Djoković.
          1 Odpowiedz
          Pokaż odpowiedzi
          • MichalInator Zgłoś komentarz
            Muszę powiedzieć że on fantastycznie gra. Taki dokładny, dalej gra mądrze. Niesamowity. Rozumie tenis nie jak przeważająca większość ludzie samych siebie nie rozumie. O.o Oryginalnie,
            Czytaj całość
            chciałem żeby wygrał Murray, ale po obejrzeniu meczu, uznałem sobie że Murray nie zasłużył na wygraną, ma daleko do zręczności Federera.
            0 Odpowiedz
            Pokaż odpowiedzi
            • erefka Zgłoś komentarz
              Na Wimbledon też był perfekcyjnie przygotowany... oby, oby.
              0 Odpowiedz
              Pokaż odpowiedzi
              US Open Series Szwajcaria ATP USA Cincinnati Tenis ATP Cincinnati Andy Murray Roger Federer Novak Djoković
              Chcesz poczytać więcej o sporcie i nie tylko? Przejdź na WP.pl
              ×
              Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
              ×
              Sport na ×
              Kolejny krecz w Madrycie