Dla Eugenie Bouchard zatrudnienie pięciokrotnego mistrza wielkoszlemowego US Open to kolejna próba ratunku upadającej kariery. Początek sezonu był dla Kanadyjki obiecujący, plasowała się w pierwszej "10" rankingu WTA, doszła do ćwierćfinału Australian Open.
[ad=rectangle]
Wtedy też rozpoczęła współpracę z Samem Sumykiem, który wcześniej przez kilkadziesiąt miesięcy trenował Wiktorię Azarenkę. Pod jego okiem Kanadyjka wygrała zaledwie cztery z 7 rozegranych spotkań, włącznie z tym na kortach wimbledońskich, gdzie broniła finału. Stąd decyzja o rozstaniu się z francuskim trenerem i rozpoczęcie poszukiwań nowego szkoleniowca. Te zdają się być zakończone, Bouchard przygotowuje się do US Open wspólnie z Jimmym Connorsem.
Amerykanin ma już za sobą jedną nieudaną próbę współpracy z czołową tenisistką. W połowie sezonu 2013 został trenerem Marii Szarapowej. To pod jego okiem Rosjanka przygotowywała się do US Open Series, jednak kiedy w Cincinnati przyszedł czas na sprawdzian formy i była liderka rankingu WTA przegrała swój pierwszy mecz, zdecydowali się rozejść.