Serena Williams zdaje sobie sprawę, że tak naprawdę nigdy nie osiągnie wszystkiego i zawsze będą stały przed nią kolejne wyzwania i osoby do prześcignięcia na listach wszech czasów.
[ad=rectangle]
- Zawsze będzie następny rekord i kolejna osoba do prześcignięcia - powiedziała Williams. - Nigdy nie myślałam, że będę mogła mówić o możliwości przeskoczenia Steffi, czy w ogóle wspominać o Margaret Court. Po prostu dorastałam, starając się grać najlepiej, jak potrafię i pracować ciężko nad każdym elementem.
- Nie mogę usiąść tutaj i powiedzieć, że jestem najlepszą tenisistką w historii, ale mogę usiąść i stwierdzić, że jestem najlepszą zawodniczką, jaką mogę być. Zawsze marzę o trumfie w US Open. Zawsze również śniłam o skompletowaniu Klasycznego Wielkiego Szlema. To było moje marzenie.
Od 2012 roku Amerykanka współpracuje z Patrickiem Mouratoglou, Francuzem, który prowadzi własną akademię w Nicei. Pod jego okiem Williams zdobyła już osiem tytułów wielkoszlemowych.
- Współpraca z Patrickiem bardzo mi pomogła. Osiągnęłam pewnego rodzaju regularność i zmieniłam wiele elementów w swojej grze. Ogólnie jestem lepszą tenisistką - dodała.