US Open: Przebić się przez solidny hiszpański mur. Mistrz Poznania na drodze Jerzego Janowicza

W poniedziałek Jerzy Janowicz rozpocznie wielkoszlemowy US Open. Polak będzie musiał skruszyć solidny hiszpański mur, aby awansować do II rundy.

W 2012 roku Jerzy Janowicz po raz pierwszy w karierze nie musiał stawać na starcie eliminacji US Open, bowiem był notowany w Top 100 męskiego rankingu. W swoim debiucie w głównej drabince nowojorskich zmagań łodzianin okazał się słabszy od Dennisa Novikova. Sezon później polski singlista powtórzył ten wynik, tym razem ulegając w meczu otwarcia Maximo Gonzalezowi. W ubiegłym roku nasz reprezentant zrobił krok naprzód i wygrał premierowy pojedynek na kortach Flushing Meadows, pokonując Dusana Lajovicia. Na drodze do poprawienia najlepszego rezultatu stanął mu rozstawiony z numerem 20. Kevin Anderson.
[ad=rectangle]
Początek obecnego sezonu mógł z pewnością napawać optymizmem, bowiem Polak osiągnął III rundę Australian Open, a w lutym awansował do finału zmagań w Montpellier. Dzień później musiał jednak skreczować przy stanie 0:3 z powodu złego samopoczucia. Od tego momentu jednak coś się zacięło w poczynaniach naszego rodzynka w Top 100 i na kolejny dobry rezultat musieliśmy czekać dość długo, bo dopiero cztery miesiące później w niemieckim Halle nazwisko Janowicza przepisano do fazy ćwierćfinałowej. Słabsza dyspozycja odbiła się na rankingu łodzianina, który po utracie punktów za ubiegłoroczny finał w Winston-Salem spadł na 61. pozycję.

Polak z nowymi nadziejami przyleciał do Nowego Jorku, aby stanąć do walki w ostatniej imprezie wielkoszlemowej w tym roku. Pierwszym rywalem naszego reprezentanta będzie Pablo Carreno. Hiszpan urodził się w połowie lipca 1991 roku, więc jest o rok młodszy od łodzianina. Po raz pierwszy wziął do ręki rakietę w wieku sześciu lat, a jego ulubioną nawierzchnią od zawsze była mączka. Tenisista z Półwyspu Iberyjskiego nie błyszczał jako junior, a w najważniejszych turniejach ani razu nie przebrnął II rundy. W 2009 roku rozpoczął profesjonalne starty.

Wyniki Jerzego Janowicza w wielkoszlemowym US Open:

RokEtapOstatni rywalWynik
2009 III runda eliminacji Somdev Devvarman (Indie) 3:6, 2:6
2010 II runda eliminacji Andreas Haider-Maurer (Austria) 6:7(4), 4:6
2011 I runda eliminacji Matwe Middelkoop (Holandia) 3:6, 7:6(5), 1:6
2012 I runda Dennis Novikov (USA) 2:6, 6:7(6), 6:3, 3:6
2013 I runda Maximo Gonzalez (Argentyna) 4:6, 4:6, 2:6
2014 II runda Kevin Anderson (RPA) 7:6(6), 2:6, 1:6, 3:6

Tak naprawdę w karierze hiszpańskiego tenisisty cały czas brakuje jakiś spektakularnych osiągnięć. 24-latek dwukrotnie doszedł do półfinałów turniejów rangi ATP World Tour 250 i pokonał po drodze m.in. Fabio Fogniniego, Gaela Monfilsa i Feliciano Lopeza, ale poza tymi zrywami, jest on raczej zawodnikiem przeciętnym. Świetnie sobie radzi w zmaganiach niższej rangi, o czym świadczy 12 zwycięstw w futuresach i 11 w challengerach. W połowie lipca ze stratą seta okazał się najlepszy w turnieju Poznań Open rozgrywanym na kortach ziemnych.

- Dziękuję za doping, czułem się bardzo komfortowo przez ten tydzień. Dziękuję wszystkim, którzy uczestniczyli w tym turnieju - dyrektorowi Jordanowi, panu Fibakowi, który mnie motywował, a także wszystkim sponsorom. Dziękuję także trenerowi za pomoc w wygranej. To zwycięstwo jest dla mnie szczególne, bo w poprzednim turnieju, w jakim grałem w Poznaniu, odpadłem w półfinale, a tym razem udało mi się triumfować - mówił Hiszpan po pokonaniu w finale imprezy w stolicy Wielkopolski Radu Albota.

W obecnym sezonie Carreño dwukrotnie wygrywał w imprezie głównego cyklu więcej niż jedno spotkanie, a w okresie od połowy lutego do końca kwietnia nie zanotował ani jednego zwycięstwa. Hiszpan jest praworęczny i opiera swoją grę przede wszystkim na regularności. Na korcie zamienia się momentami w stratega, który ma przemyślany każdy kolejny ruch. Ponadto jest zwinny i precyzyjny. Dobrze serwuje i jest równy z obu stron. Janowicz będzie musiał wymuszać pomyłki u rywala swoim agresywnym tenisem. Jeśli będzie dobrze podawał, powinien czuć się o wiele bardziej komfortowo i skupiać się przede wszystkim na tym, aby przełamać oponenta.

Polak i Hiszpan wcześniej spotkali się tylko raz, w 2013 roku w Walencji. Wówczas stoczyli bardzo wyrównany bój, w którym lepszy okazał się Janowicz. Łodzianin triumfował 7:5, 7:6(7).

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu mężczyzn 16,5 mln dolarów
poniedziałek, 31 sierpnia

I runda:
kort 4, trzeci mecz od godz. 17:00 czasu polskiego

Jerzy Janowicz (Polska)bilans: 1-0Pablo Carreño (Hiszpania)
61 ranking 54
24 wiek 24
203/91 wzrost (cm)/waga (kg) 188/74
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Łódź miejsce zamieszkania Barcelona
Kim Tiilikainen trener Javier Duarte
sezon 2015
21-19 (21-19) bilans roku (główny cykl) 13-20 (25-23)
finał w Montpellier najlepszy wynik półfinał w Estoril
9-13 tie breaki 4-12
311 asy 168
480 939 zarobki ($) 318 633
kariera
2007 początek 2009
14 (2013) najwyżej w rankingu 49 (2015)
92-81 bilans w głównym cyklu 33-53
0/3 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 0/0
3 240 695 zarobki ($) 1 253 632

Bilans spotkań pomiędzy Jerzym Janowiczem a Pablo Carreño (główny cykl):

RokTurniejEtapZwycięzcaWynik
2013 Walencja I runda Janowicz 7:5, 7:6(7)
Komentarze (10)
avatar
Tom_J
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że w końcu w połowie artykułu pada wreszcie nazwisko przeciwnika Jerza :P
PS: Już myślałem, że się nazywa Mur XD 
avatar
Kike
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Boje się, że zanim się przyzwyczaji do warunków, zanim się rozgrzeje, rozegra, to już może być 0:2 w setach. Hiszpan to niewygodny rywal. 
avatar
mahalo
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zagraj Jurek tak jak w Cincinnati, a wtedy Pablo jest do pokonania. 
avatar
mokrywhale
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jerzyk powoli wraca do formy, moze krótkotrwałej ale wraca , moze tu sie rozkręci? Kto wie 
margota
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"Dzień później musiał jednak skreczować przy stanie 0:3 z powodu złego samopoczucia. Od tego momentu jednak coś się zacięło w poczynaniach naszego rodzynka w Top 100 i na kolejny dobry rezultat Czytaj całość