Urszula Radwańska zapłaci karę za krecz

Urszula Radwańska zapłaci karę za krecz w meczu drugiej rundy turnieju WTA w Hobart - donosi Przegląd Sportowy. Polka udała kontuzję, by wziąć udział w eliminacjach do Australian Open.

Zachowanie młodszej z sióstr w regulaminie oznaczone jest jako "postępek niegodny sportowca". Kara nie jest surowa - 250 dolarów. - To symboliczne upomnienie. Choć gdyby podobnie postąpiła dziewczyna o głośnym nazwisku, konsekwencje zapewne byłyby poważniejsze. Działacze mogliby stwierdzić, że ucierpi wizerunek całej organizacji. W przypadku Urszuli takie niebezpieczeństwo jednak nie istniało, a awans do głównej drabinki turnieju wielkoszlemowego wydaje się zdecydowanie cenniejszy niż wygrana w małych zawodach na Tasmanii. Ula jest absolutnie usprawiedliwiona - uważa Victor Archutowski, menadżer tenisistki.

Komentarze (0)