Nicolas Almagro: Fantastycznie byłoby wygrać turniej w Szczecinie

Największa gwiazda turnieju Pekao Szczecin Open zainaugurowała imprezę zwycięstwem nad Andriejem Gołubiewem. Nicolas Almagro ma szansę na przełamanie "hiszpańskiej klątwy".

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik

Nicolás Almagro dotarł do Szczecina dopiero w poniedziałek wieczorem, bowiem rano walczył jeszcze w finale challengera w Genui, zgarniając przy okazji tytuł. Pierwsza jego potyczka została zaplanowana na środę, a rywalem był Andriej Gołubiew.

- To był trudny rywal na otwarcie turnieju. Zagrałem dobry tenis, mam jeszcze trochę do udowodnienia. W zeszłym tygodniu wygrałem turniej w Genui, teraz mam szansę w Szczecinie na zwycięstwo - powiedział zadowolony Hiszpan, zdziwiony, że żaden jego rodak nie triumfował w imprezie, pomimo jego 23-letniej historii. - Było trudno grać przeciwko Gołubiewowi, to zawodnik, który był Top 50. W pierwszym secie dobrze serwował, a ja nie miałem szans na przełamanie go. Po tym jak wygrałem pierwszego seta było mi znacznie łatwiej.

- Pięć lat temu byłem w świetnej formie, miałem kontuzję kolana i 9-miesięczną przerwę, ale próbuję wrócić na miejsce, w którym byłem, ale wiem, że nie będzie łatwo. Jestem zadowolony ze swojej gry, więc mam nadzieję, że powrócę do czołówki - zapewnił tenisista.

Almagro powoli odbudowuje swój ranking, w najnowszym zestawieniu jest już w Top 100, ale w Szczecinie nie jest najwyżej notowany. - Z numerem 1. rozstawiony jest Pablo Carreno, ale spróbuje się zagrać swój najlepszy tenis. Staram się wynosić jak najwięcej przyjemności z tenisa, bawić się nim i powrócić do jak najlepszej formy. Byłoby fantastycznie tu wygrać, ale na razie jestem w II rundzie i na tym się skupiam - przyznał.

Kolejnym rywalem będzie znany Hiszpanowi Włoch. - Volandri ma przepiękny bekhend, też próbuje wrócić na miejsce, które zajmował w przeszłości. Wiem jak gra, bo przyjaźnimy się ze sobą - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×