Do niedzielnych gier singlowych w lepszej sytuacji przystępowała prowadząca 2:1 Argentyna. Nastrój Albicelestes zmąciła jednak kontuzja ich lidera, Leonardo Mayera, który doznał urazu uda. W jego miejsce kapitan gości, Daniel Orsanic, posłał w bój Diego Schwartzmana, który nie był w stanie nawiązać walki z liderem Belgii, Davidem Goffinem. 24-latek z Liège wygrał 6:3, 6:2, 6:1 w 107 minut, wyrównując stan konfrontacji na 2:2.
O losach półfinału musiała więc zadecydować piąta gra, w której zmierzyły się drugie rakiety obu drużyn - Steve Darcis i Federico Delbonis.
Pierwszego seta 6:4 wygrał Darcis, w drugim natomiast dominował Delbonis, zwyciężając 6:2. W trzecim obaj tenisiści pilnowali własnego podania, lecz końcówka należała do Belga, który w dwóch ostatnich gemach nie stracił ani jednego punktu.
W czwartej partii i jeden, i drugi walczyli z własnymi nerwami. Darcis przełamał na 2:1, ale natychmiast stracił przewagę. Gdy Belg w piątym gemie znów uzyskał breaka, a następnie utrzymał własne podanie, wydawało się, że nic go nie powstrzyma.
I Darcis zmierzał po zwycięstwo, lecz zatrzymał się na ostatniej prostej. W dziesiątym gemie nie wykorzystał dwóch piłek meczowych i oddał serwis. Dzięki temu Argentyna wróciła do gry.
Ostatecznie o losach wygranej w czwartej odsłonie rozstrzygać musiał tie break. W nim Darcis wyszedł na 3-0, a następnie podwyższył prowadzenie na 5-1. Przy stanie 6-2 Belgia uzyskała cztery piłki na finał. Pierwszą Delbonis obronił, ale drugiej już nie. Uszczęśliwiony Darcis padł na kort i wraz z kolegami z reprezentacji rozpoczął świętowania wielkiego sukcesu.
Careful with the volume... Here's the moment @stevedarcishark sent Belgium into a first #DavisCup final for 111 yrs
https://t.co/0RIrxQqm0D
— Davis Cup (@DavisCup) September 20, 2015
- Jesteśmy małym krajem i ten wynik to dla nas ogromne osiągnięcie - powiedział 31-letni Darcis.
O mistrzostwo Pucharu Davisa w dniach 27-29 listopada Belgowie na własnym terenie zmierzą się z Brytyjczykami. Dla Belgii to drugi w historii finał tych rozgrywek. W pierwszym, w 1904 roku, przegrała właśnie z Wielką Brytanią.
Belgia - Argentyna 3:2, Forest National, Bruksela (Belgia), kort twardy w hali
Gra 1.: David Goffin - Federico Delbonis 7:5, 7:6(3), 6:3
Gra 2.: Steve Darcis - Leonardo Mayer 6:7(5), 6:7(1), 6:4, 3:6
Gra 3.: Ruben Bemelmans / Steve Darcis - Carlos Berlocq / Leonardo Mayer 2:6, 6:7(2), 7:5, 6:7(5)
Gra 4.: David Goffin - Diego Schwartzman 6:3, 6:2, 6:1
Gra 5.: Steve Darcis - Federico Delbonis 6:4, 2:6, 7:5, 7:6(3)