Alicja Rosolska bez powodzenia rywalizowała w Tokio z różnymi partnerkami w latach 2011, 2012 i 2014. Tym razem warszawianka zagrała razem z Gabrielą Dabrowski i już w I rundzie obie panie musiały uznać wyższość Kateryny Bondarenko i Chia-Jung Chuang.
Ukraińsko-tajwańska para już w drugim gemie meczu uzyskała przełamanie, po czym wyszła na 3:0. Rosolska i Dabrowski odrobiły stratę breaka, lecz trzy ostatnie gemy seta padły łupem rywalek, które triumfowały w partii otwarcia 6:2.
W drugim secie polsko-kanadyjski debel prowadził już 4:2, lecz przegrał trzy kolejne gemy. W 10. gemie, przy serwisie Dabrowski, przeciwniczki nie wykorzystały trzech piłek meczowych, a następnie oddały podanie.
Rosolska i Dabrowski nie zwieńczyły jednak drugiej odsłony serwisem. Doszło do tie breaka, w którym przy stanie 4-2 nasza tenisistka zepsuła prostego smecza. Po zmianie stron, przy szóstym meczbolu dla przeciwniczek, Polka popełniła podwójny błąd.
Po 80 minutach Bondarenko i Chuang zwyciężyły 6:2, 7:6(6) i w pojedynku o półfinał zmierzą się z japońską parą Misaki Doi i Kurumi Nara. Tenisistki gospodarzy wyeliminowały w I rundzie najwyżej rozstawione Amerykanki Raquel Kops-Jones i Abigail Spears.
Toray Pan Pacific Open, Tokio (Japonia)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 1 mln dolarów
środa, 23 września
I runda gry podwójnej:
Kateryna Bondarenko (Ukraina) / Chia-Jung Chuang (Tajwan) - Alicja Rosolska (Polska) / Gabriela Dabrowski (Kanada) 6:2, 7:6(6)