Anna Schmiedlova (WTA 31) w tym sezonie osiągnęła trzy finały i dwa z nich wygrała (Katowice i Bukareszt). Trzeciego tytułu nie zdobędzie, bo w półfinale turnieju w Seulu przegrała 6:3, 3:6, 3:6 z Alaksandrą Sasnowicz (WTA 136). Było to drugie spotkanie obu tenisistek. W ubiegłym sezonie w I rundzie US Open również lepsza była Białorusinka. Schmiedlová i Sasnowicz to rówieśniczki, urodziły się w 1994 roku.
W trwającym godzinę i 53 minuty spotkaniu Schmiedlová wykorzystała cztery z pięciu break pointów, a Sasnowicz sześć z ośmiu. Białorusinka zaserwowała więcej asów (4-2) i popełniła więcej podwójnych błędów od rywalki (7-5). Zdobyła ona 77 ze 148 rozegranych punktów.
Irina-Camelia Begu (WTA 29) rozbiła 6:0, 6:2 ćwierćfinalistkę tegorocznego Rolanda Garrosa, Alison van Uytvanck (WTA 58). W ciągu 71 minut Rumunka zdobyła 23 z 32 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz obroniła cztery break pointy. Belgijka popełniła cztery podwójne błędy i zgarnęła tylko 12 z 29 punktów przy własnym pierwszym serwisie. Był to dla niej drugi półfinał w sezonie (po Katowicach).
Sasnowicz wcześniej nigdy nie grała w ćwierćfinale w głównym cyklu, a w niedzielę powalczy o tytuł. Jeśli go zdobędzie awansuje na najwyższe w karierze 86. miejsce w rankingu. W drodze do finału wyeliminowała trzy rozstawione tenisistki, oprócz Schmiedlovej także Alexandrę Dulgheru (nr 6) i Sloane Stephens (nr 3). Białorusinka może zostać pierwszą od ponad roku kwalifikantką, która zdobędzie tytułu. W czerwcu ubiegłego roku Coco Vandeweghe święciła triumf w Den Bosch. Begu osiągnęła pierwszy singlowy finał w sezonie, a w sumie czwarty. Powalczy o drugi tytuł. W 2014 roku Rumunka zwyciężyła w Taszkencie.
Korea Open, Seul (Korea Południowa)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dolarów
sobota, 26 września
półfinał gry pojedynczej:
Irina-Camelia Begu (Rumunia, 1) - Alison van Uytvanck (Belgia, 8) 6:0, 6:2
Alaksandra Sasnowicz (Białoruś, Q) - Anna Schmiedlová (Słowacja, 2) 3:6, 6:3, 6:3