ATP Kuala Lumpur: Joao Sousa rozgromił Michała Przysiężnego

Mistrz turnieju Malaysian Open z 2013 roku, Joao Sousa, okazał się w środę zbyt wymagającym przeciwnikiem dla Michała Przysiężnego w I rundzie halowych zawodów rangi ATP World Tour 250 w Kuala Lumpur i pewnie pokonał Polaka 6:2, 6:2.

61 minut, a mogło być jeszcze krócej, tyle trwało środowe spotkanie Michała Przysiężnego (ATP 159) z João Sousą (ATP 47). W premierowej odsłonie głogowianin omal nie przegrał do zera, ale na szczęście w piątym gemie dobrym serwisem na ciało oddalił break pointa. Portugalski mistrz malezyjskich zawodów z 2013 roku zaprezentował się bardzo dobrze na returnie, a w wymianach korzystał z błędów popełnianych przez naszego reprezentanta.

Już w gemie otwarcia Przysiężny dał się zaskoczyć przy siatce i po prostym błędzie oddał serwis. W trzecim gemie Sousa wypracował kolejne break pointy i tym razem także pomógł mu przeciwnik, bowiem po krótkiej wymianie głogowianin posłał forhend w aut. Skończyło się na szybkim 6:2 w premierowej odsłonie, w której Portugalczyk pewnie obronił dwa wypracowanego przez Polaka break pointy.

Drugi set był niemal kopią pierwszego. Przysiężny nie radził sobie w wymianach, za to solidny 26-latek z Barcelony zdobywał kolejne punkty i przełamania. Sousa szybko wyszedł na 4:0 i od tego momentu spokojnie kontrolował przebieg wydarzeń na placu gry. Polski tenisista już mu nie zagroził, dlatego w ósmym gemie Portugalczyk pewnie zwieńczył cały pojedynek, po tym jak rywal popełnił błąd przy pierwszej piłce meczowej.

Sousa zwyciężył 6:2, 6:2 i o miejsce w ćwierćfinale turnieju Malaysian Open zagra w czwartek z Grigorem Dimitrowem. Notowany obecnie na 19. miejscu w świecie Bułgar został w drabince rozstawiony z czwartym numerem i w I rundzie otrzymał wolny los. Przysiężny zdobył w Kuala Lumpur 12 punktów do rankingu singlowego oraz czek na sumę 9680 dolarów.

Malaysian Open, Kuala Lumpur (Malezja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 937,8 tys. dolarów
środa, 30 września

I runda gry pojedynczej:

Joao Sousa (Portugalia) - Michał Przysiężny (Polska, Q) 6:2, 6:2

Mazur: walka Adamka jak starcie ferrari z maluchem

Komentarze (1)
avatar
jadro ciemnosci
30.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak jak się spodziewałem, w dobrej dyspozycji jest Sousa ostatnio, to zdecydowanie niestety nie poziom Michała.