ATP Pekin: Dzień otwarcia pełen sensacji. Odpadli Tsonga, Raonić i Istomin

Pierwszy dzień turnieju ATP w Pekinie przyniósł wiele niespodziewanych rozstrzygnięć. Z China Open pożegnali się Jo-Wilfried Tsonga, Milos Raonić i Denis Istomin, który przegrał z 219. tenisistą świata.

Wysoka pula nagród (ponad 2 mln dolarów) oraz bardzo duży prestiż turnieju ATP w Pekinie spowodowały, że na starcie 12. edycji China Open stanęło aż pięciu tenisistów z czołowej "10" rankingu ATP, na czele z Novakiem Djokoviciem, Rafaelem Nadalem i Davidem Ferrerem. Jednak pierwszy dzień zmagań upłynął pod znakiem niespodziewanych rozstrzygnięć.

Dużą sensację przyniósł już mecz otwarcia. Andreas Haider-Maurer wygrał 7:6(4), 6:2 z rozstawionym z numerem ósmym Jo-Wilfriedem Tsongą. - Przegrałem ten mecz w głowie. W pierwszym secie grałem dobrze, prowadziłem 5:3 i powinienem był wygrać 6:3. Jednak tak się nie stało. Straciłem przez to pewność siebie i w drugiej partii zagrałem źle. Pierwszy mecz w turnieju zawsze jest dla mnie trudny. Miałem kłopoty z aklimatyzacją. Noc przed meczem nie spałem dobrze, ale to nie jest wytłumaczenie. Czuję złość - mówił Francuz, który przed ośmioma dniami triumfował w turnieju w Metz.

Haider-Maurer, dla którego to pierwsze w karierze zwycięstwo nad tenisistą z czołowej "10" rankingu ATP, w II rundzie zmierzy się z Jackiem Sockiem. Amerykanin w poniedziałkowym spotkaniu z Tejmurazem Gabaszwilim wykorzystał cztery z sześciu break pointów, po trafionym pierwszym podaniu zdobył 87 proc. rozegranych punktów i pokonał Rosjanina 6:4, 6:3.

Wielką radość miejscowym kibicom sprawił Ze Zhang. Chińczyk, 219. gracz rankingu ATP, na korcie Lotusa sensacyjnie wygrał z klasyfikowanym o 149 lokat wyżej w światowej hierarchii Denisem Istominem 6:3, 1:6, 6:3, mimo że w decydującym secie przegrywał 0:3. O powtórzenie ćwierćfinału China Open z 2012 roku Zhang powalczy z mistrzem ostatnich pięciu edycji tego turnieju Novakiem Djokoviciem bądź z kwalifikantem Simone Bolellim.

David Goffin łatwo poradził sobie z Andreasem Seppim i w 1/8 finału zagra z kolejnym Włochem, Fabio Fogninim, który oddał tylko trzy gemy Martinowi Klizanowi. - Zagrałem dobrze. Byłem solidny od początku do końca, nie popełniałem wielu błędów i dobrze funkcjonował mój forhend. Nieco słabiej prezentowałem się tylko na początku drugiego seta. Mecz z Fabio będzie bardzo trudny, bo on jest zdolny do wszystkiego. On gra szybko, wcześnie uderza piłkę, więc będę musiał narzucić mu swoje warunki - mówił Belg.

Premierowy dzień China Open 2015 rozpoczął się sensacyjnie i tak też dobiegł końca. W ostatnim meczu na korcie centralnym Viktor Troicki okazał się lepszy od rozstawionego z numerem piątym Milosa Raonicia. Serb wygrał 6:4, 6:4, przełamując Kanadyjczyka w dziewiątym gemie zarówno pierwszego, jak i drugiego seta.

Do 1/8 finału awansował również Lukas Rosol. Czech ograł 1:6, 7:6(6), 6:3 kwalifikanta Aljaza Bedene i o ćwierćfinał zagra z lepszym z pary David Ferrer - Thomaz Bellucci.

China Open, Pekin (Chiny)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 2,7 mln dolarów
poniedziałek, 5 października

I runda gry pojedynczej:

David Goffin (Belgia, 7) - Andreas Seppi (Włochy) 6:2, 6:3
Viktor Troicki (Serbia) - Milos Raonić (Kanada, 5) 6:4, 6:4
Andreas Haider-Maurer (Austria) - Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 8) 7:6(4), 6:2
Fabio Fognini (Włochy) - Martin Klizan (Słowacja) 6:2, 6:1
Jack Sock (USA) - Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) 6:4, 6:3
Lukas Rosol (Czechy) - Aljaz Bedene (Wielka Brytania, Q) 1:6, 7:6(6), 6:3
Ze Zhang (Chiny, WC) - Denis Istomin (Uzbekistan) 6:3, 1:6, 6:3

Źródło artykułu: