WTA Linz: Nieudany powrót Lucie Safarovej, Andrea Petković za burtą

Lucie Safarova przegrała pierwszy mecz po kilkutygodniowej przerwie. Czeszka okazała się słabsza od Andreei Mitu w I rundzie turnieju WTA w Linzu 3:6, 4:6. Z austriackimi zawodami pożegnała się również Andrea Petković.

Lucie Safarova pauzowała od wielkoszlemowego US Open, gdzie już zmagała się głównie z kontuzją mięśni brzucha, a później walczyła z infekcją wirusową. Przez te problemy zdrowotne Czeszka musiała opuścić wszystkie turnieje w Azji i aby potwierdzić swoją kwalifikację do Mistrzostw WTA w Singapurze poprosiła organizatorów Generali Ladies Linz o dziką kartę.

Jednak 28-latka z Brna nie powiększy w Austrii swojego dorobku punktowego. Najwyżej rozstawiona w drabince przegrała w I rundzie z Andreeą Mitu w dwóch setach. Dla Rumunki to trzecie zwycięstwo w tym sezonie nad zawodniczką z czołowej "15" rankingu. Poprzednio 95. rakieta świata pokonała Eugenie Bouchard (WTA 7) w pojedynku w ramach Pucharu Federacji oraz Karolínę Plíškovą (WTA 12) podczas Rolanda Garrosa.

Z turniejem pożegnała się także rozstawiona z "czwórką" Andrea Petković. Urodzona w Bośni Niemka po blisko dwóch godzinach walki przegrała z Johanną Larsson. Szwedkę czeka teraz pojedynek z Alison van Uytvanck, której wciąż daleko do dyspozycji z wielkoszlemowego Rolanda Garrosa, gdzie doszła aż do ćwierćfinału. Pomimo tego, w Linzu Belgijce udało się łatwo pokonać Lucie Hradecką.

Dużo problemów z awansem do II rundy miała Barbora Strycova. Mieszkanka Pilzna potrzebowała trzech setów by pokonać występującą dzięki dzikiej karcie od organizatorów Barbarę Haas. 19-letnia Austriaczka, podopieczna Sybille Bammer, jednej z najlepszych tenisistek z tego kraju, zdołała podnieść się psychicznie po dotkliwej porażce 0:6 w I secie i wygrać drugą partię po tie-breaku. W decydującej odsłonie górę wzięło doświadczenie Strycovej, która wygrała ją po trzech kwadransach walki.

Szczęście uśmiechnęło się do Johanny Konty, która jako najwyżej sklasyfikowana przegrana z III rundy kwalifikacji weszła do turnieju głównej po wycofaniu się z zawodów Anny Schmiedlovej i pokonała Annikę Beck.

O ćwierćfinał powalczy również Mona Barthel, która w trzech setach poradziła sobie z Kiki Bertens. Był to już 11. pojedynek pomiędzy tymi zawodniczkami na przestrzeni pięciu sezonów. W aż dziewięciu z nich lepsza okazała się Niemka.

Generali Ladies Linz, Linz (Austria)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 250 tys. dolarów
wtorek, 12 października

I runda gry pojedynczej:

Camila Giorgi (Włochy, 6) - Julia Görges (Niemcy) 6:3, 6:4
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 7) - Katerina Siniakova (Czechy) 7:6(4), 6:0
Barbora Strycova (Czechy, 8) - Barbara Haas (Austria, WC) 6:0, 6:7(5), 6:4
Andreea Mitu (Rumunia) - Lucie Safarova (Czechy, 1/WC) 6:3, 6:4
Johanna Larsson (Szwecja) - Andrea Petković (Niemcy, 4/WC) 3:6, 6:3, 6:4
Mona Barthel (Niemcy) - Kiki Bertens (Holandia, Q) 7:5, 3:6, 6:2
Stefanie Vögele (Szwajcaria, Q) - Tamira Paszek (Austria, WC) 6:4, 7:5
Johanna Konta (Wielka Brytania, LL) - Annika Beck (Niemcy) 6:1, 6:3
Madison Brengle (USA) - Misaki Doi (Japonia) 6:0, 6:3
Alison van Uytvanck (Belgia) - Lucie Hradecka (Czechy) 6:2, 7:5
Denisa Allertová (Czechy) - Klara Koukalova (Czechy, Q) 6:2, 4:6, 6:1

Komentarze (5)
avatar
Sharapov
14.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a i dobrze jakos obu nie zaluje Lucie tym samym pokazała ze na Singa nie zasługuje a Petkovic lubi przegrac wygrane mecze 
avatar
basher
14.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale się porobiło.. 
Seb Glamour
13.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Petko dołuje coraz bardziej.