ATP Wiedeń: Pierwszy finał Steve'a Johnsona. David Ferrer na drodze do tytułu

David Ferrer i Steve Johnson zmierzą się w niedzielnym finale turnieju ATP World Tour 500 na kortach twardych w Wiedniu. Amerykanin stanie przed szansą na pierwsze mistrzostwo w głównym cyklu.

Notowany obecnie na 47. miejscu w rankingu ATP Steve Johnson rozgrywa najlepszy turniej w karierze. W premierowej odsłonie meczu z Ernestsem Gulbisem uzyskał przełamanie już w drugim gemie i do końca partii kontrolował przebieg wydarzeń na korcie. W drugim secie Amerykanin prowadził już 3:1, lecz oddał serwis i dopiero w tie breaku rozstrzygnął cały pojedynek na swoja korzyść. 25-letni reprezentant USA posłał 12 asów i po 91 minutach po raz trzeci z rzędu pokonał Łotysza, tym razem 6:3, 7:6(4).

Porachunki z Gaelem Monfilsem wyrównał w sobotę David Ferrer. 33-letni walencjanin po raz trzeci z rzędu pokonał Francuza, a potrzebował do tego nieco ponad dwóch godzin. W pierwszym secie obaj panowie zmarnowali kilka szans na przełamanie i dopiero w tie breaku górą był najwyżej rozstawiony w Erste Bank Open Hiszpan. W drugiej partii Ferrer z łatwością odebrał serwis rywalowi w 11. gemie, po czym triumfował ostatecznie w całym spotkaniu 7:6(5), 7:5.

Ferrer wystąpi w niedzielę w 51. finale zawodów głównego cyklu i powalczy o 26. trofeum. Johnson natomiast po raz pierwszy w karierze osiągnął tę fazę turniejowej drabinki i zagra o premierowe mistrzostwo. - To wspaniałe uczucie. Mam nadzieję, że w niedzielę będą w stanie odnieść jeszcze jedno zwycięstwo - powiedział dwukrotny triumfator rozgrywek NCAA. Johnson może zostać pierwszym Amerykaninem od czasu Pete'a Samprasa (1998), który wygra wiedeńską imprezę.

Erste Bank Open, Wiedeń (Austria)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,745 mln euro
sobota, 24 października

półfinał gry pojedynczej:

David Ferrer (Hiszpania, 1) - Gaël Monfils (Francja, 6) 7:6(5), 7:5
Steve Johnson (USA) - Ernests Gulbis (Łotwa) 6:3, 7:6(4)

Komentarze (3)
avatar
jadro ciemnosci
24.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czy ten turniej dla Gulbisa może stać się jakiś punktem zwrotnym, powrotem do formy. Co prawda w tym taju to niestety 2 razy nonszalancja go kosztowała stratę punktów przy swoim podaniu Czytaj całość
avatar
Nole
24.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co za mądrala powiedział po meczu Jurka, że nie dał rady ze średniakiem, który przegra swój następny mecz? Proszę bardzo - oto ten średniak.. w finale ;))