Bethanie Mattek-Sands i Lucie Safarova rozegrały pierwszy wspólny mecz od sierpnia, gdy zdobyły tytuł w Toronto. Dla Czeszki, która pauzowała z powodu choroby, to pierwszy start w deblu od tamtego czasu. Tenisistki te miały w tym roku serię 15 z rzędu wygranych meczów w turniejach wielkoszlemowych. Triumfowały w Australian Open (był to ich pierwszy wspólny występ na zawodowych kortach) i Rolandzie Garrosie. W ćwierćfinale Wimbledonu zatrzymały je Raquel Kops-Jones i Abigail Spears. W niedzielę w Singapurze rozpoczęły się historyczne dla deblistek Mistrzostwa WTA, bo pierwsze z podziałem na grupy. Mattek-Sands i Šafářová, znane jako "Bucie", w swoim debiucie w Masters pokonały 6:3, 7:6(1) Garbine Muguruzę i Carlę Suarez. W II secie Amerykanka i Czeszka wróciły z 0:2
Na początku serwujące miały małe problemy. W pierwszym i trzecim gemie Šafářová, a następnie Mattek-Sands od 15-30 zdobyły trzy punkty, a w drugim z 0-30 wróciła Muguruza. Kapitalnym minięciem bekhendowym po krosie Czeszka uzyskała break pointa na 3:1, ale Suárez obroniła się wygrywającym serwisem. Przełamanie nastąpiło w ósmym gemie za sprawą efektownego returnu Amerykanki. Wynik I seta na 6:3 Šafářová ustaliła asem.
W drugim gemie II partii Šafářová oddała podanie do zera, na koniec wyrzucając forhend przy siatce. Po chwili Muguruza odparła pierwszego break pointa pewnym forhendowym wolejem, ale drugiego wykorzystała Mattek-Sands bekhendem po linii. W siódmy gemie wspaniałym lobem popisała się Czeszka. Dwa błędy popełniła Suárez, w tym podwójny, a do przełamania doprowadziła Amerykanka, która zagrała świetnego woleja, a akcję zakończyła smeczem. W ósmym gemie Mattek-Sands oddała serwis do zera. W ostatnim punkcie Muguruza wymusiła na niej błąd głębokim returnem. W tie breaku bezbłędna przy siatce była Amerykanka, ale również Šafářová, która wolejem uzyskała pięć piłek meczowych. Spotkanie smeczem zakończyła Mattek-Sands.
W drużynie hiszpańskiej słabszym ogniwem była Suárez, która trzy razy oddała podanie. Popełniała ona proste błędy zarówno z linii końcowej, jak i przy siatce. Końcówkę miała dobrą, ale Mattek-Sands i Šafářová nie pozwoliły sobie na stratę seta. Amerykanka grała świetne returny i brylowała z przodu, a Czeszka zdominowała rywalki z głębi kortu. Obie w II partii oddały podanie po razie, ale tie break był już ich popisem, a szczególnie Mattek-Sands, która zagrała kilka trudnych wolejów. W całym meczu również Šafářová nie myliła się zbyt często przy siatce.
W trwającym 89 minut spotkaniu Czeszka i Amerykanka zaserwowały trzy asy, a Hiszpanki popełniły dwa podwójne błędy, oba Suárez. Drugi serwis nie był siłą tenisistek z Półwyspu Iberyjskiego. Zdobyły przy nim tylko 10 z 24 punktów. Za to Šafářová i Mattek-Sands przy własnym drugim podaniu zgarnęły 15 z 20 punktów. Dwa razy oddały one podanie, a same wykorzystały trzy z sześciu break pointów.
Był to mecz Grupy Białej turnieju deblistek. Obie pary spotkały się ze sobą po raz pierwszy. Czeszka i Amerykanka w tym roku wywalczyły cztery tytuły (Australian Open, Stuttgart, Roland Garros, Toronto). Hiszpanki wygrały dwa turnieje rangi Premier (Birmingham, Tokio). Słabo im szło w turniejach wielkoszlemowych. Ich najlepsze rezultaty to II runda w Melbourne, Londynie i Nowym Jorku. To ich drugi występ w Mistrzostwach WTA. Rok temu w ćwierćfinale, czyli I rundzie, przegrały z Su-Wei Hsieh i Shuai Peng. W poniedziałek dojdzie do ponownej konfrontacji Šafářovej i Muguruzy, tym razem w rywalizacji singlistek.
Mistrzostwa WTA, Singapur (Singapur)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 7 mln dolarów
niedziela, 25 października
Grupa Biała:
Bethanie Mattek-Sands (USA, 2) / Lucie Šafářová (Czechy, 2) - Garbiñe Muguruza (Hiszpania, 8) / Carla Suárez (Hiszpania, 8) 6:3, 7:6(1)