Agnieszka Radwańska musiała się sporo napracować w końcówce sezonu, aby zakwalifikować się do Mistrzostw WTA. Krakowianka wygrała zmagania w Tokio i Tiencinie oraz awansowała do półfinału w Pekinie.
- Bardzo się cieszę, że jestem tutaj - powiedziała Radwańska. - Przed występami w Azji nie spodziewałam się, że uda mi się zdobyć bilet do Singapuru, jednak bardzo dobrze zaprezentowałam się w ostatnich turniejach. Po raz piąty z rzędu zagram w Mistrzostwach WTA. Czy można prosić o więcej?
Krakowianka tak naprawdę niemal do samego końca musiała się bić o bilet do Singapuru. W ubiegłym sezonie zakwalifikowała się zdecydowanie szybciej.
- Wiele tenisistek miało szansę, aby tutaj zagrać, więc walka toczyła się do samego końca przez parę tygodni w Azji. Myślę, że zagrałam wówczas swój najlepszy tenis i rozegrałam sporo świetnych meczów przeciwko wysoko notowanym tenisistkom. Mam nadzieję, że również tutaj pokażę ten sam poziom.
Radwańska znalazła się w jednej grupie z Simoną Halep, Marią Szarapową i Flavią Pennettą. Pierwszą rywalką Polki w niedzielę będzie powracająca do gry po kontuzji Rosjanka.
- W Singapurze nie ma łatwych spotkań. Ja chcę po prostu cieszyć się tym, że tutaj jestem i zagrać najlepiej, jak umiem. W przeciwnym razie będę w kłopotach. Teraz skupiam się tylko na kolejnym spotkaniu, więc zobaczymy, jak to będzie.