Zwycięska seria najlepszego obecnie duetu świata trwa od wielkoszlemowego US Open. Potem Martina Hingis i Sania Mirza triumfowały jeszcze w Kantonie, Wuhanie oraz Pekinie. W sumie szwajcarsko-hinduski debel sięgnął w 2015 roku po osiem tytułów, w tym dwa wielkoszlemowe, na trawnikach Wimbledonu i kortach twardych Nowego Jorku. Przed rozpoczęciem singapurskiego Masters obie panie legitymowały się niesamowitym bilansem gier 50-7.
W poniedziałek Hingis i Mirza ani razu nie straciły podania. Ich przeciwniczkami były Raquel Kops-Jones i Abigail Spears, które najlepsze deblistki świata pokonały w obecnym sezonie w półfinale Wimbledonu i ćwierćfinale turnieju w Wuhanie. O losach pierwszej partii zadecydował gem otwarcia, w którym przełamana została druga z Amerykanek.
Spears straciła również serwis na samym początku drugiej odsłony, ale tym razem reprezentantki USA miały szanse na powrót do gry. W szóstym gemie w opałach znalazła się Mirza, lecz trzy świetne serwisy oraz cudowny wolej Hingis pozwoliły liderkom rankingu deblowego oddalić niebezpieczeństwo.
W siódmym gemie Hingis i Mirza uzyskały dwa kolejne break pointy. Kops-Jones popełniła przy drugim z nich podwójny błąd i Amerykanki przegrywały już 2:5. Po zmianie stron utytułowana Hinduska i "Swiss Miss" obroniły jeszcze dwa break pointy, zanim po 75 minutach wykorzystały premierowego meczbola, triumfując w całym spotkaniu 6:4, 6:2.
Mistrzostwa WTA, Singapur (Singapur)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 7 mln dolarów
poniedziałek, 26 października
Grupa Czerwona:
Martina Hingis (Szwajcaria, 1) / Sania Mirza (Indie, 1) - Raquel Kops-Jones (USA, 6) / Abigail Spears (USA, 6) 6:4, 6:2