Puchar Federacji: Karolina Pliskova wyrównała stan finału, debel rozstrzygnie o tytule

Karolina Pliskova pokonała w dwóch setach Anastazję Pawluczenkową i wyrównała na 2-2 wynik finału Pucharu Federacji. O losach tytułu zdecyduje debel.

Karolína Plíšková i Anastazja Pawluczenkowa zmierzyły się po raz drugi w sezonie. W lutym w I rundzie turnieju w Dubaju lepsza była Czeszka. W 2011 roku Rosjanka pokonała Lucie Safarovą w ramach finału Pucharu Federacji, który odbył się w Moskwie. Lepsze okazały się Czeszki, które zwyciężyły 3-2 i wtedy rozpoczęła się ich złota era. Po czterech latach obie drużyny walczą o tytuł w Pradze. W sobotę Pawluczenkowa uległa Petrze Kvitovej, a w niedzielę przegrała 3:6, 4:6 z Plíškovą.

W trzecim gemie I seta Plíšková od 15-40 zdobyła cztery punkty, popisując się m.in. krosem bekhendowym. Czeszka miała trzy break pointy na 4:2, ale Pawluczenkowej udało się uchronić przed stratą serwisu. W siódmym gemie reprezentantka gospodarzy wróciła z 15-30, a po chwili uzyskała przełamanie głębokim returnem wymuszającym błąd. Plíšková obroniła break pointa forhendem (Pawluczenkowa źle oceniła piłkę, która wpadła w kort), a efektowny bekhend po linii dał jej piłkę setową. Wynik seta na 6:3 Czeszka ustaliła odwrotnym krosem forhendowym.

Na otwarcie II partii obie tenisistki po razie oddały podanie, każda podwójnym błędem. W ósmym gemie Plíšková odparła dwa break pointy potężnymi serwisami, a następnie efektownym forhendowym returnem uzyskała przełamanie na 5:4. Pawluczenkowa miała okazję na 5:5, ale Czeszka obroniła się atomowym serwisem na środek kortu. Po chwili Rosjanka otworzyła sobie kort świetnym returnem, ale wyrzuciła prostą piłkę. Pojedynek Plíšková zakończyła jeszcze jednym świetnym podaniem.

Pliskova zaserwowała dziewięć asów i zdobyła 33 z 42 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Czeszka obroniła siedem z ośmiu break pointów, a sama przełamała rywalkę trzy razy. Naliczono jej 38 kończących uderzeń i 23 niewymuszone błędy. Przy siatce zgarnęła 10 z 15 punktów. Pawluczenkowa posłała jednego asa i popełniła cztery podwójne błędy. Trwający 95 minut pojedynek Rosjanka zakończyła z 15 piłkami wygranymi bezpośrednio i 22 pomyłkami na koncie.

Po czterech singlowych pojedynkach w finale Pucharu Federacji jest remis 2-2 i o losach tytułu zdecyduje gra podwójna. Również w finale sprzed czterech lat rozstrzygnął debel. Wtedy Lucie Hradecka i Kveta Peschke pokonały Marię Kirilenko i Jelenę Wiesninę. Kapitanowie Anastazja Myskina i Petr Pala dokonali zmian. Czechy do decydującego debla przystąpiły w składzie Plíšková (zamiast Šafářovej) i Barbora Strycova, a w ekipie Rosji wystąpiły Pawluczenkowa (zamiast Jekateriny Makarowej) i Wiesnina.

Czechy - Rosja 2:2, O2 Arena, Praga (Czechy)
finał Grupy Światowej, kort twardy w hali
sobota-niedziela, 14-15 listopada

Gra 1.
: Petra Kvitová - Anastazja Pawluczenkowa 2:6, 6:1, 6:1
Gra 2.: Karolína Plíšková - Maria Szarapowa 3:6, 4:6
Gra 3.: Petra Kvitová - Maria Szarapowa 6:3, 4:6, 2:6
Gra 4.: Karolína Plíšková - Anastazja Pawluczenkowa 6:3, 6:4
Gra 5.: Karolína Plíšková / Barbora Strýcová - Anastazja Pawluczenkowa / Jelena Wiesnina *niedziela

Komentarze (40)
mr.eko
15.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pome ! Po tytulo..... 
avatar
jadro ciemnosci
15.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pliszek na returnie w deblu to jak armata - stoi w miejscu i wycelowana w jedną stronę, nic innego nie wchodzi w grę. Musiałby ktoś ją przekręcić w drugą stronę ;) 
mr.eko
15.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A się zrobiło deblisko! ╰(◣﹏◢)╯ Pora na desajdera..... 
avatar
Pottermaniack
15.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Typowa Karolina - nieczysty return na prostych nogach, a piłka wpada w róg kortu. ;) 
mr.eko
15.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oj chyba nie będzie łatwo Czeszkom..... Pavs dobrze rozgrzana, Jelene chce się grać.....