Zajmujący obecnie 418. miejsce w rankingu ATP Andriej Kapaś zmierzył się w poniedziałek z tenisistą, który nigdy nie był notowany w światowej klasyfikacji. Zabrzanin nie znalazł jednak sposobu na pokonanie Itsukiego Iminy i po 79 minutach przegrał z japońskim kwalifikantem 3:6, 6:7(4).
Polski tenisista posłał siedem asów, ale nie wykorzystał żadnego z pięciu break pointów. Imina odpowiedział czterema asami, zaś o jedyne w meczu przełamanie postarał się w czwartym gemie partii otwarcia. Japończyk zadebiutuje w następny poniedziałek w rankingu ATP. Wcześniej jednak powalczy o ćwierćfinał turnieju w Toyocie z oznaczonym "szóstką" Rosjaninem Konstantinem Krawczukiem.
Kapaś zakończy w Toyocie tournée po Japonii, gdzie w poprzednich tygodniach bez powodzenia startował w Kobe i Jokohamie. Zanim nasz reprezentant opuści Kraj Kwitnącej Wiśni, powalczy wspólnie z Yasutaką Uchiyamą w turnieju debla. Ich środowymi przeciwnikami będą oznaczeni trzecim numerem Włoch Riccardo Ghedin i Tajwańczyk Chu-Huan Yi.
Dunlop Srixon World Challenge, Toyota (Japonia)
ATP Challenger Tour, kort dywanowy w hali, pula nagród 40 tys. dolarów
poniedziałek, 23 listopada
I runda gry pojedynczej:
Itsuki Imina (Japonia, Q) - Andriej Kapaś (Polska) 6:3, 7:6(4)