Wiele kobiecego tenisa drugiego dnia rywalizacji w 1/8 finału w Melbourne Park nie było. Po zaciętych i długich spotkaniach górnej części drabinki mecze poniedziałkowe rozstrzygnęły się szybko. Wszystkie rozegrano też w sesji dziennej.
Carla Suarez oddała tylko pięć gemów swojej bardziej doświadczonej rodaczce z Walencji Medinie Garrigues. 20-latka z Wysp Kanaryjskich powtarza swój wyczyn z Roland Garros 2008 gdzie jako wielkoszlemowa debiutantka osiągnęła ćwierćfinał.
Tylko Arantxa Sánchez Vicario i Conchita Martínez przechodziły w Australii do półfinału. Jeśli Suarez będzie nadal bić faworytów to szybko poprawi swój ranking, który dziś wskazuje 46. miejsce. Ostatnią Hiszpanką, która grała w ósemce w Melbourne Park była Virginia Ruano w 2003 roku.
Suarez w walce o półfinał zagra, po raz pierwszy przeciw Dementiewej. Numer 4 światowego rankingu pokonała zaskakująco szybko Dominikę Cibulkovą. Słowaczka nie miała żadnych argumentów, wydawała się wyczerpana fizycznie i zgarnęła tylko cztery gemy.
27-letnia Dementiewa jest w ćwierćfinale Australian Open po raz pierwszy w karierze. W zeszłym roku grała w półfinałach Wimbledonu i US Open a także w 1/4 Roland Garros.
Krecze Azarenki i Zheng
Wcześniej niż oczekiwały do gier ćwierćfinałowych awansowały Serena Williams i Swietłana Kuzniecowa. Ich rywalki skreczowały.
Młodza z sióstr Williams przegrała pierwszego seta z Wiktorią Azarenką, ale ta zaczęła mieć wkrótce problemy żołądkowe. Przewaga fizyczna Amerykanki była dla blondynki z Białorusi straszna. Obie zawodniczki korzystały z usług medycznych, ale zatrucia pokarmowego się szybko nie leczy. Serena wyszła na prowadzenie 4-2 kiedy Białorusinka nie była w stanie kontynuować gry.
Dla 19-letniej Azarenki to pierwsza porażka w tym sezonie. Wygrała osiem kolejnych meczów i tytuł w Brisbane. Ma jeszcze szansę w grze deblowej, choć nie wiadomo co z jej żołądkiem. Wspólnie z Wierą Zwonariową są w trzeciej rundzie debla. W zeszłym roku w parze z Shahar Pe'er dotarła w Melbourne do finału.
Rozstawiona z nr. 2 Williams jest najwyżej notowaną tenisistką, która pozostała w grze. W walce o półfinał zmierzy się z Kuzniecową, która rozagrała z Chinką Zheng ledwie pięć gemów. Numer 22 turnieju czuła ból w lewym nadgarstku a może i całej ręce, bo nie potrafiła odbić piłki backhandem.
Dla 25-letniej Chinki to i tak największy sukces w Australii, gdzie wygrała grę podwójną przed trzema laty. W tym roku ma znów na to szansę, bo po wyeliminowaniu m.in. Klaudii Jans i Alicji Rosolskiej wspólnie z Zi Yan jest już w trzeciej rundzie debla.
Kuzniecowa zagra w ćwierćfinale w Melbourne ponownie po czterech latach. 23-latka z Sankt Petersburga, numer 8 rankingu w zeszłym roku była w półfinale Roland Garros. W półfinale Miami grała po raz ostatni z Williams. Jedyny raz w pięciu podejściach pokonała ją w 2007 roku w ćwierćfinale w Stuttgarcie.
Połowa ćwierćfinalistek do Rosjanki
W niedzielę do ćwierćfinału awansował Dinara Safina, co łącznie podnosi liczbę reprezentantek Rosji w tej fazie turnieju do czterech. Obok sześciu rozstawionych pań dwie, które znalazły się na tak wysokim szczeblu niespodziewanie: Suarez i Jelena Dokić, numer 187 WTA, która wystartowała w Melbourne z "dziką kartą".
Australian Open, 1/8 finału kobiet
26.01.2009, poniedziałek
wyniki:
Carla Suarez Navarro (Hiszpania) - Anabel Medina Garrigues (Hiszpania, 21) 6-3 6-2
Serena Williams (USA, 2) - Wiktoria Azarenka (Białoruś, 13) 3-6 4-2 krecz
Jelena Dementiewa (Rosja, 4) - Dominika Cibulkova (Słowacja, 18) 6-2 6-2
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 8) - Jie Zheng (Chiny, 22) 4-1 krecz
pary ćwierćfinałowe:
27 i 28 stycznia
Marion Bartoli (Francja, 16) - Wiera Zwonariowa (Rosja, 7)
Dinara Safina (Rosja, 3) - Jelena Dokić (Australia, WC)
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 8) - Serena Williams (USA, 2)
Carla Suarez Navarro (Hiszpania) - Jelena Dementiewa (Rosja, 4)