Zmagania w ramach International Premier Tennis League są specyficzne, bowiem przy równowadze rozgrywany jest decydujący punkt, a przy stanie 5:5 tie break. To tylko niektóre z reguł, które sprawiają, że wydarzenia na korcie przybierają szybszy obrót.
W piątek Rafael Nadal po bardzo wyrównanym spotkaniu singlowym pokonał Rogera Federera - losy meczu rozstrzygnęły się dopiero w tie breaku. Hiszpan przyznał, że świetnie się bawił, a rywalizacja ze Szwajcarem zawsze będzie dla niego przyjemnością.
- Grałem wcześniej jeden pojedynek, więc mogło mi to pomóc - powiedział Nadal. - Te rozgrywki różnią się od normalnych, a wszystko dzieje się bardzo szybko. Tak naprawdę każdy punkt jest ważny.
- Myślę, że rozegraliśmy z Rogerem bardzo wyrównane spotkanie, a o końcowym rezultacie zadecydowało kilka piłek. Rywalizacja z nim to zawsze przyjemność, bez względu na to, gdzie gramy. Mieliśmy okazję poczuć tę niesamowitą atmosferę, a publiczność dodawała nam energii. Czułem się wyjątkowo - dodał.