Shuai Peng: Nie spodziewałam się, że będzie tak ciężko

Nadchodzący sezon będzie dla Shuai Peng szczególny. Powracająca po poważnej kontuzji kręgosłupa Chinka celuje w medal na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro u boku nowej partnerki deblowej.

W tym artykule dowiesz się o:

Shuai Peng od lat uważana jest za tenisistkę z wielkimi możliwościami, ale niestety w jej przypadku spore umiejętności nie idą w parze ze zdrowiem. Chinka musiała opuścić połowę minionego sezonu z powodu kontuzji kręgosłupa. W czerwcu poddała się operacji, a w sierpniu ponownie stanęła na korcie.

Jak zaznaczyła we wpisie na jednym z chińskich portali społecznościowych, w przyszłym roku celuje głównie w sukces na igrzyskach olimpijskich. Peng była już blisko strefy medalowej przed trzema laty w Londynie, kiedy to w parze w Jie Zheng odpadły w ćwierćfinale.

- Nie spodziewałam się, że będzie tak ciężko. Aby powrócić do najwyższej dyspozycji po tak skomplikowanej operacji potrzebuję jeszcze trochę czasu. Dlatego, w pierwszych turniejach będę grać tylko w deblu, a do singla wrócę w lutym. Moim celem na przyszły sezon są igrzyska olimpijskie i wszelkie przygotowania krążą właśnie wokół nich - napisała do blisko pół miliona użytkowników śledzących jej profil na Weibo.

W jednym z komentarzy pod tym postem, Chinka dodała, że jej partnerką w sezonie 2016 będzie Chen Liang.

Komentarze (0)