Michał Przysiężny nie zagra w Australian Open

Michał Przysiężny nie poleci w tym roku na kontynent australijski. Numer dwa polskiego tenisa nie doszedł jeszcze do pełni sił po kontuzji pleców.

Plany Michała Przysiężnego pokrzyżowała rwa kulszowa, która dokuczała pochodzącemu z Głogowa tenisiście przez ostatnie tygodnie 2015 roku. Nasz reprezentant musiał przez to zrezygnować ze wspólnych ćwiczeń z kadrą, która pod okiem Radosława Szymanika trenowała w drugiej połowie grudnia w Warszawie.

31-letni Przysiężny podjął decyzję, że po wyleczeniu kontuzji będzie spokojnie przygotowywał się do kolejnych startów we Wrocławiu, gdzie pomagać mu będzie Aleksander Charpantidis. Jego celem są występy w halowych challengerach na kontynencie europejskim, w tym turniej Wrocław Open, który w stolicy Dolnego Śląska odbędzie się w drugiej połowie lutego. Głogowianin ma również wziąć udział w meczu Pucharu Davisa z Argentyną (4-6 marca).

Notowany obecnie na 193. miejscu w rankingu ATP Polak jako jedyny zgłosił się do eliminacji wielkoszlemowego Australian Open 2016, lecz do Melbourne nie poleci. - Australię trzeba w tym roku odpuścić - napisał na Instagramie Przysiężny, który dopiero rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Pewne miejsce w głównej drabince ma z polskich singlistów tylko Jerzy Janowicz. Łodzianin także narzeka na problemy zdrowotne, które zmusiły go do rezygnacji ze startu z imprez w Brisbane i Sydney.

Komentarze (4)
avatar
kici kici
4.01.2016
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Djoko odetchnął. 
avatar
rysiu962
4.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przykre to ,ale te kontuzje,stale się odnawiają.:)) 
avatar
Mossad
4.01.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jeden plecy , drugi plecy , trzeci kolano , czwarty.....czwartego juz nie mamy. 
Seb Glamour
4.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma co,początek sezonu wymarzony:(:(