ATP Sofia: Mariusz Fyrstenberg i Lukas Rosol pokonali turniejowe "jedynki"

 / Na zdjęciu: Mariusz Fyrstenberg
/ Na zdjęciu: Mariusz Fyrstenberg

Mariusz Fyrstenberg i Lukas Rosol awansowali do półfinału gry podwójnej turnieju ATP World Tour 250 w Sofii. W 1/4 finału polsko-czeski duet w dwóch setach wygrał z najwyżej rozstawionymi Philippem Petzschnerem i Alexandrem Peyą.

Dla Mariusza Fyrstenberga pojedynek z Philippem Petzschnerem miał ambicjonalny charakter. W pamiętnym deblowym finale US Open 2011 Polak w parze z Marcinem Matkowskim zmierzyli się z Niemcem, który tworzył duet z Jürgenem Melzerem, i doszło wówczas do małego skandalu. W drugim secie przy stanie 2:2 i 30-30 Petzschner nie przyznał się, że zamiast rakietą, odbił piłkę nogą. Polacy ostatecznie przegrali 2:6, 2:6 i od tej pory nie pałają sympatią do reprezentanta naszych zachodnich sąsiadów.

W środę, w meczu ćwierćfinałowym turnieju Garanti Koza Sofia Open, Fyrstenbergowi partnerował Lukas Rosol. Polak i Czech nie byli faworytami pojedynku z Petzschnerem i Alexandrem Peyą, którzy w Sofii występowali jako najwyżej rozstawiony duet, ale sprawili niespodziankę i zwyciężyli w dwóch setach

Fyrstenberg i Rosol rozpoczęli od mocnego uderzenia, od szybkiego przełamania i wyjścia na prowadzenie 3:0. Przewagi breaka nie oddali do końca, wygrywając premierowego seta 6:3. W drugiej partii wyrównana walka trwała do stanu 3:2 dla Petzschnera i Peyi. Od tego momentu Polak i Czech zdobyli cztery gemy z rzędu, znów triumfując 6:3.

W ciągu 55 minut gry Fyrstenberg i Rosol posłali dwa asy, po trafionym pierwszym podaniu zdobyli 25 z 31 rozegranych punktów, ani razu nie zostali przełamani oraz uzyskali trzy breaki.

Półfinałowymi przeciwnikami polsko-czeskiego duetu będą Tuna Altuna i Konstantin Krawczuk bądź para Philipp Oswald / Adil Shamasdin.

Garanti Koza Sofia Open, Sofia (Bułgaria)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 463,5 tys. euro
środa, 3 lutego

ćwierćfinał gry podwójnej:

Mariusz Fyrstenberg (Polska) / Lukas Rosol (Czechy) - Philipp Petzschner (Niemcy, 1) / Alexander Peya (Austria, 1) 6:3, 6:3

Komentarze (1)
avatar
Allez
3.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
niezle to wrozy, tym bardziej ze Rosol bedzie juz mogl sie skupic na deblu :)