ATP Memphis: Ryan Harrison obronił meczbola i pokonał Francesa Tiafoe'a, awans Ilji Marczenki

PAP/EPA / ERIK S. LESSER
PAP/EPA / ERIK S. LESSER

Ryan Harrison obronił piłkę meczową i po dwuipółgodzinnej batalii wygrał z utalentowanym Francesem Tiafoe'em w I rundzie turnieju ATP w Memphis. Do 1/8 finału awansowali też Ilja Marczenko, który pokonał Sama Grotha, i Denis Kudla.

Przed kilkoma laty Ryan Harrison był kreowany na wielką gwiazdę nie tylko amerykańskiego, ale i światowego tenisa. Kariera tenisisty z Teksasu nie przebiega jednak tak, jak prognozowali eksperci. Harrison w wieku 23 lat zamiast walczyć o wielkoszlemowe tytuły, musi pracować, aby wrócić do Top 100 rankingu ATP.

W I rundzie turnieju ATP w Memphis Harrison trafił na innego tenisistę, z którym Amerykanie wiążą wielkie nadzieje - 18-letniego Francesa Tiafoe'a, najmłodszego w historii triumfatora nieoficjalnych mistrzostw juniorów (w 2013 roku wygrał turniej Orange Bowl w kategorii do lat 18 jako 15-latek).

Mecz miał szalony przebieg. W pierwszej partii Harrison wyszedł na prowadzenie 3:0, w dziesiątym gemie miał trzy piłki setowe, ale przegrał tę odsłonę 0-7 w tiebreaku. W drugiej partii starszy z Amerykanów znów roztrwonił przewagę przełamania i ponownie o wszystkim rozstrzygać musiał tie break. Tym razem Teksańczyk wygrał dodatkową rozgrywkę 10-8, broniąc meczbola. W trzecim secie Tiafoe wyszedł na prowadzenie 2:0 i 40-0, lecz Harrison w znakomitym stylu odrobił stratę i ostatecznie zwyciężył 6:4.

Harrison w ciągu dwóch godzin i 30 minut zaserwował pięć asów, trzykrotnie został przełamany, wykorzystał cztery z siedmiu break pointów oraz łącznie zdobył 106 punktów, o osiem mniej od Tiafoe'a. W II rundzie Amerykanin zmierzy się z mistrzem trzech ostatnich edycji Memphis Open, Keiem Nishikorim, z którym ma bilans 0-2, w tym jedną z porażek poniósł właśnie w Memphis, w zeszłym roku.

Sam Groth ciągle nie potrafi udowodnić, że nagroda dla najlepszego tenisisty Australii 2015 roku, którą zdobył, była zasłużona. W poniedziałek przegrał czwarte z pięciu spotkań, jakie rozegrał w obecnym sezonie, ulegając po dwóch tie breakach Ilji Marczence. Ukrainiec, który na początku roku sensacyjnie dotarł do półfinału w Ad-Dausze, w II rundzie zagra z Yoshihito Nishioką. Japończyk w starciu kwalifikantów okazał się lepszy od Jareda Donaldsona.

Najmniejszych kłopotów z odniesieniem zwycięstwa nie miał Denis Kudla. Rozstawiony z numerem piątym Amerykanin w 56 minut wygrał 6:4, 6:2 ze swoim rodakiem Rajeevem Ramem i awansował do II rundy, w której zagra z Michaiłem Kukuszkinem. Kazach w poniedziałek wyeliminował Lukę Vanniego.

Memphis Open, Memphis (USA)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 618 tys. dolarów
poniedziałek, 8 lutego

I runda gry pojedynczej:

Denis Kudla (USA, 5) - Rajeev Ram (USA) 6:4, 6:2
Ilja Marczenko (Ukraina) - Sam Groth (Australia, 6) 7:6(4), 7:6(2)
Michaił Kukuszkin (Kazachstan) - Luca Vanni (Włochy) 6:4, 7:6(4)
Ryan Harrison (USA) - Frances Tiafoe (USA, WC) 6:7(0), 7:6(8), 6:4
Yoshihito Nishioka (Japonia, Q) - Jared Donaldson (USA, Q) 6:3, 6:4

wolne losy: Kei Nishikori (Japonia, 1); Steve Johnson (USA, 2); Donald Young (USA, 3); Sam Querrey (USA, 4)

Zobacz wideo: Zbigniew Boniek: Mecz życia? Chyba napiszę książkę

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (0)