Kei Nishikori wykonał pierwszy krok w kierunku czwartego z rzędu triumfu w turnieju ATP w Memphis. W meczu II rundy najwyżej rozstawiony Japończyk bez straty partii pokonał Ryana Harrisona. Dzięki temu podwyższył na 3-0 bilans bezpośrednich konfrontacji z Amerykaninem oraz wygrał 14. z rzędu mecz w Memphis Open.
W pierwszej partii środowego pojedynku Nishikori zwyciężył bardzo pewnie, 6:2, notując dwa przełamania. W drugiej też spokojnie zmierzał po zwycięstwo, ale w dziesiątym gemie, kiedy serwował po wygraną, przytrafił mu się słabszy moment. Nie wykorzystał czterech meczboli i został przełamany. Harrison wrócił do gry, lecz nie na długo. W 11. gemie broniący tytułu Japończyk znów wywalczył breaka, a następnie, już bez najmniejszych kłopotów, zakończył spotkanie.
Rywalem Nishikoriego w 1/4 finału Michaił Kukuszkin, który w II rundzie wygrał 6:1, 7:5 z oznaczonym numerem piątym Denisem Kudlą. - Zacząłem dobrze, właściwie uderzałem piłkę i nie popełniałem wielu niewymuszonych błędów. Jednak od połowy drugiego seta on zaczął grać o wiele lepiej. Rozegraliśmy wiele długich wymian, trudnych punktów i wyrównanych gemów. Musiałem walczyć. Może wynik wskazuje, że odniosłem łatwe zwycięstwo, ale szczególnie drugi set był bardzo trudny - podsumował Kazach.
W meczu o półfinał Nishikori i Kukuszkin zmierzą się ze sobą po raz szósty. Wszystkie poprzednie pojedynki wygrał Japończyk, łącznie tracąc tylko trzy sety. - Na pewno czeka mnie trudny mecz. On jest tenisistą z Top 10 rankingu ATP. Nigdy go nie pokonałem - powiedział 28-latek z Astany.
Do ćwierćfinału awansował także inny były mistrz Memphis Open, Sam Querrey. Amerykanin, który w mieście Elvisa Presleya zwyciężył przed sześcioma laty, w środę pokonał 6:3, 6:4 szwajcarskiego kwalifikanta Henriego Laaksonenena. - On na początku grał bardzo dobrze z linii końcowej, ale po pierwszym przełamaniu poczułem, że przejąłem kontrolę nad meczem - ocenił Querrey.
W 1/4 finału Amerykanin zagra z Yoshihito Nishioką. Japończyk w środę oddał ledwie cztery gemy Ilji Marczence i drugi raz w karierze (poprzednio w lutym zeszłego roku w Delray Beach) znalazł się w najlepszej "czwórce" imprezy głównego cyklu. - Przeszedłem przez kwalifikacje i to dodało mi pewności siebie. Jestem podekscytowany awansem do drugiego ćwierćfinału w karierze. A jeśli wygram kolejny mecz, być może w półfinale zagram z Keiem - mówił 20-latek.
Memphis Open, Memphis (USA)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 618 tys. dolarów
środa, 10 lutego
II runda gry pojedynczej:
Kei Nishikori (Japonia, 1) - Ryan Harrison (USA) 6:2, 7:5
Sam Querrey (USA, 4) - Henri Laaksonen (Szwajcaria, Q) 6:3, 6:4
Michaił Kukuszkin (Kazachstan) - Denis Kudla (USA, 5) 6:1, 7:5
Yoshihito Nishioka (Japonia, Q) - Ilja Marczenko (Ukraina) 6:1, 6:3
Czy Kei Nishikori czwarty raz z rzędu wygra turniej w Memphis? 
