KGHM Polish Indoors: Kubot, Romanowski i Olejniczak za burtą

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nie zobaczymy w kolejnej rundzie żadnego ze startujących we wtorek Polaków. Z dalszej rywalizacji odpadli Dawid Olejniczak, Artur Romanowski oraz ten, w którym pokładano największe nadzieje - półfinalista wielkoszlemowego turnieju Australian Open w grze podwójnej, Łukasz Kubot.

We wtorek jako pierwsi na kort w hali Orbita wyszli Lukas Rosol (186.) i Michael Berrer(129.). Czech jest dobrze znany wrocławskiej publiczności - dwa lata z rzędu, w 2007 i 2008 roku, wygrywał KGHM Dialog Polish Indoors w grze podwójnej. Jednak to Niemiec był faworytem pojedynku - w tym tygodniu awansował w rankingu ATP na 129. miejsce, a w głównej drabince rozstawiony jest z numerem 3. Jednostronny mecz Berrer gładko wygrał 6:3, 6:2.

Dawid Olejniczak (234.), jeszcze niedawno najwyżej notowany polski tenisista, w swoim debiucie w turnieju głównym KGHM Dialog Polish Indoors nie sprostał rywalowi z Tajlandii Danaiem Udomchoke (164.). 25-letni Łodzianin przegrał swój mecz 4:6, 6:4, 2:6. Mimo iż przeciwnik jest dużo wyżej notowany od Olejniczaka, na korcie toczyła się wyrównana walka, dopiero w połowie ostatniego seta Dawid stracił swój serwis i trudno mu było dogonić Udomchoke. Mimo porażki Polak był zadowolony z występu we Wrocławiu - To mój kolejny występ we wrocławskim challengerze, a dopiero w tym roku udało mi się przebrnąć eliminacje - powiedział na pomeczowej konferencji.

Miał Olejniczak szansę rehabilitacji w grze podwójnej, ale także jej nie wykorzystał. W parze z Marcinem Gawronem (324.) (który w poniedziałek także odpadł w 1. rundzie) zmierzyli się z francuską parą Mathieu Montcourt (145.) i Edouard Roger-Vesselin (169.) (obaj swoje pojedynki w singlu wygrali, Vesselin z Gawronem właśnie). Po nieco ponad godzinnej grze polski debel przegrał 4:6, 3:6.

Niestety, wyzwaniu nie sprostał także Artur Romanowski (1180.), który zmierzył się z rozstawionym z numerem 5. Samem Warburgiem (161.). Mecz zakończył się po dwóch setach wynikiem 7:5, 7:5 dla Amerykanina. Zarówno w pierwszym i drugim secie 21-letni Polak został przełamany przez Warburga przy stanie 5:5, przy czym jemu ta sztuka się nie udała. - To był dobry mecz z mojej strony, zabrakło jedynie wykończenia pewnych sytuacji. Dobrze jest zagrać taki mecz, żeby zobaczyć w jakiej się znajduje dyspozycji - mówił po meczu Romanowski.

Największym atutem naszego tenisisty był bardzo mocny i szybki serwis, dochodzący nawet do 220 km/h, a najsłabszą stroną... także serwis. Przy nerwowej grze popełniał dużo podwójnych błędów, w zagrywkach brakowało precyzji.

O wielkim zawodzie można mówić w przypadku Łukasza Kubota (196.). Powracający z Melbourne, gdzie odniósł największy sukces w karierze osiągając półfinał wielkoszlemowego Australian Open w parze z Austriakiem Olivierem Marachem, nie zdołał przejść przez pierwszą rundę. Kubot zmierzył się z weteranem wrocławskiego turnieju, Robinem Vikiem (526.). Czech tylko raz opuścił zawody we Wrocławiu, a więc jego tegoroczny start był już dziewiątym, w 2005 udało mu się w naszym challengerze triumfować. Po pasjonującej końcówce Kubot ostatecznie uległ niżej notowanemu rywalowi 4:6, 7:5, 7:6(5).

Wyniki gry pojedynczej, wtorek 3 lutego:

Michael Berrer (Niemcy, 3) - Lukas Rosol (Czechy) 6:3, 6:2

Santiago Giraldo (Kolumbia, 7) - Kristian Pless (Dania) 7:6(6), 7:6(3)

Michaił Elgin (Rosja, 8) - Benedikt Dorsch (Niemcy) 6:2, 6:2

Pavel Snobel (Czechy) - Victor Ionita (Rumunia, Q) 6:3, 6:4

Sam Warburg (USA, 5) - Artur Romanowski (Polska, WC) 7:5, 7:5

Danai Udomchoke (Tajlandia) - Dawid Olejniczak (Polska, Q) 6:4, 4:6, 6:2

Aleksandr Kudriawcew (Rosja, Q) - Adrian Mannarino (Francja, 2) 3:6, 7:6(5), 6:3

Robin Vik (Czechy) - Łukasz Kubot (Polska) 6:4, 5:7, 7:6(5)

Wyniki gry podwójnej, wtorek 3 lutego:

Daniel Brands (Niemcy) / Martin Slanar (Austria) - Bjorn Rehnquist (Szwecja, WC) / Erling Tveit (Norwegia, WC) 6:1, 6:2

Sanchai Ratiwatana / Sonchat Ratiwatana (obaj Tajlandia, 2) - Thierry Ascoine (Francja) / Olivier Rochus (Belgia) 6:4, 6:4

Mathieu Montcourt / Edouard Roger-Vasselin (obaj Francja) - Dawid Olejniczak / Marcin Gawron (obaj Polska, WC) 6:4, 6:3

Michail Elgin / Aleksadr Kudriawcew (obaj Rosja) - Tomasz Bednarek / Michał Przysiężny (obaj Polska, WC) 6:4, 3:6, [10:8]

Źródło artykułu:
Komentarze (0)