- Wygrać w Wielkim Szlemie było zawsze moim marzeniem - powiedziała po przylocie Mirza. - Tym bardziej jest to coś wspaniałego, bo w parze z kimś, kogo znam bardzo dobrze i od bardzo dawna. Marzenia się spełniają. Byliśmy bardzo blisko tego sukcesu rok temu. Teraz byliśmy jeszcze lepsi i się udało.
Od pięciu lat Sania jest najwyżej notowaną w rankingu hinduską tenisistką. W 2004 roku jako pierwsza zawodniczka z Indii wygrała turniej cyklu WTA w deblu z Liezel Huber. Miało to miejsce w Hajderabadzie. Tą samą imprezę rok później wygrała w singlu.
- Wiem, że cały kraj cieszy się naszym zwycięstwem. To pierwszy Wielki Szlem Sani. (...) Wielu zawodników wygrywało turnieje w deblu i w mikście, żeby później awansować w singlu. Tak jak Lleyton Hewitt czy siostry Williams - podsumował Bhupathi.