Carla Suarez: Na starcie stanęły najlepsze tenisistki świata, dlatego ten tytuł jest tak znaczący

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / EPA/MADE NAGI
PAP/EPA / EPA/MADE NAGI
zdjęcie autora artykułu

Carla Suarez pokonała 1:6, 6:4, 6:4 Jelenę Ostapenko i zdobyła tytuł na kortach w Ad-Dausze. - Spełniło się moje marzenie - powiedziała.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszym secie finałowego starcia Carla Suarez wydawała się tylko tłem dla rozpędzonej i przede wszystkim niesamowicie skutecznej Jeleny Ostapenko, która po 27 minutach triumfowała 6:1. Finalnie doświadczenie wzięło jednak górę nad młodością i to Hiszpanka zdobyła swój drugi tytuł WTA w karierze.

- Na początku spotkania byłam nieco zdenerwowana, natomiast moja rywalka świetnie sobie radziła - powiedziała Suarez. - Nie wyglądało to zbyt dobrze, przegrałam pierwszego seta, ale cały czas wierzyłam w zwycięstwo, walczyłam, biegałam i w końcu odniosłam triumf.

Suarez zdobyła w sobotę najbardziej wartościowy tytuł. Okazałe zwycięstwo znacznie wpłynie na poprawę jej rankingu - w najbliższy poniedziałek znajdzie się na najwyższym w karierze szóstym miejscu.

- Spełniło się moje marzenie. W ubiegłym roku awansowałam do pierwszej dziesiątki, natomiast teraz będę na szóstej pozycji. To wyjątkowa liczba. Turniej w Ad-Dausze nie był łatwy, ponieważ na starce stanęły najlepsze tenisistki świata, dlatego ten tytuł jest tak znaczący. Musisz stawać do walki każdego dnia, co nie jest łatwe.

Dotychczas Hiszpanka miała spore kłopoty w finałowych starciach. W sumie Suarez wystąpiła już w dziesięciu takich meczach i zdołała wygrać tylko dwa. - Takie zwycięstwa dają mi wiele pewności siebie i przede wszystkim sprawiają, że zdobywam cenne doświadczenie. W przeszłości przegrałam wiele finałów, więc cieszę się, że tym razem odniosłam sukces - dodała.

Źródło artykułu: