Novak Djoković po porażce w grze podwójnej: Nie jesteśmy obecnie w najlepszej sytuacji

Po drugim dniu rozgrywek Grupy Światowej Pucharu Davisa reprezentacja Serbii przegrywa z Kazachstanem 1-2. W sobotę pojedynek deblowy przegrał Novak Djoković, który grał u boku Nenada Zimonjicia.

Po pierwszym dniu spotkania I rundy Grupy Światowej Serbia remisowała z Kazachstanem 1-1, bowiem Novak Djoković pokonał Ołeksandra Niedowiesowa, a Viktor Troicki okazał się słabszy od Michaiła Kukuszkina. W sobotę lider rankingu znów pojawił się na korcie, tym razem w grze podwójnej, jednak on i Nenad Zimonjić nie poradzili sobie z Andriejem Gołubiewem i Niedowiesowem, przegrywając 3:6, 6:7(3), 5:7.

- Czuję rozczarowanie po porażce - powiedział Djoković. -  W tym formacie rozgrywek każdy pojedynczny mecz jest ważny, bez względu na to, czy jest to singiel, czy debel. Przystąpimy do trzeciego dnia ze stratami, jednak nie przytrafiło nam się to pierwszy raz. Musieliśmy już wcześniej stawiać czoła podobnym sytuacjom.

Djoković przyznał, że nie czuje się zbyt pewnie w deblu, bowiem bardzo rzadko decyduje się na starty w tej konkurencji. Lider rankingu doskonale zdawał sobie sprawę, że on i Zimonjic mieli większe problemy ze zgraniem niż rywale.

- W ostatnich kilku latach nie rozegrałem zbyt wiele pojedynków deblowych, więc łatwo zauważyć pewne braki w moich poczynaniach. W ważnych momentach przytrafiły mi się pomyłki przy siatce. Nie jesteśmy obecnie w najlepszej sytuacji, ale nasi rywale zasłużyli na zwycięstwo. Grali na bardzo wysokim poziomie i czułem przede wszystkim, że rozumieli się na korcie zdecydowanie lepiej niż Nenad i ja. Grają wspólnie przy wielu okazjach, więc łatwo dostrzec ich zgranie.

Chociaż Kazachstan prowadzi 2-1 i zaledwie punkt dzieli tę drużynę od awansu do ćwierćfinału Grupy Światowej, Gołubiew zdaje sobie sprawę z trudności, jakie czekają ich w niedzielę.

- Niejeden raz byliśmy w podobnej sytuacji, gdy prowadziliśmy 2-1. Niektóre z tych meczów wygraliśmy, inne przegraliśmy - powiedział Gołubiew. - Przed nami jeszcze jeden dzień rozgrywek. Czeka nas pojedynek z Novakiem, który jest liderem rankingu i wielkim faworytem. Gdy na tablicy będzie remis 2-2, przyjdzie nam się zmierzyć z Viktorem, 23. na świecie. Niełatwo go pokonać. Musimy być przygotowani i w pełni skupić się na naszych występach - dodał.

Zobacz wideo: Michał Lewandowski: Gra Kubota i Matkowskiego napawa optymizmem przed igrzyskami w Rio

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (5)
once
5.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Król jest tylko jeden - Ajde Nole. Jesteśmy z Tobą Maestro.