Swoje sensacyjne tezy Roselyn Bachelot wygłosiła w prowadzonym przez Laurence'a Ferrariego programie Le Grand 8 we francuskiej telewizji D8.
- Wszyscy słyszeliśmy o słynnej kontuzji Nadala. Pauzował siedem miesięcy, ale nie było to spowodowane urazem, lecz tym, że miał pozytywny wynik testu antydopingowego - powiedziała Bachelot, odnosząc się do sytuacji z 2012 roku. Wówczas Rafael Nadal niespodziewanie wycofał się z igrzysk olimpijskich z powodu kontuzji kolana. Na kort powrócił dopiero w lutym 2013 roku.
Zdaniem Francuzki, w zawodowym tenisie istnieje "prawo ciszy". Polega ono na tym, że jeżeli tenisista z czołówki zostanie przyłapany na stosowaniu dopingu, sprawa utrzymywana jest w tajemnicy, a zawodnik ogłasza, że doznał kontuzji i na kilka miesięcy znika z rozgrywek.
- Kiedy tenisista informuje, że doznał groźnej kontuzji i nie będzie mógł grać przez kilka miesięcy, możemy mieć pewność, że właśnie został złapany na dopingu. Nie dzieje się to w każdym przypadku, ale bardzo często - stwierdziła polityk.
Bachelot nie jest pierwszą, która oskarża Nadala o niedozwolone wspomaganie. Stosowanie dopingu otwarcie zarzucił Hiszpanowi również jego były rywal z zawodowych kortów, Daniel Koellerer.
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: 62-latek popisuje się umiejętnościami