WTA Indian Wells: Finał bez fajerwerków, drugi triumf Wiktorii Azarenki w Kalifornii
Wiktoria Azarenka po raz drugi w karierze wygrała turniej WTA Premier Mandatory w Indian Wells. W finale Białorusinka pokonała Amerykankę Serenę Williams.
W niedzielę w Indian Wells doszło do dziewiątego starcia Sereny Williams i Wiktorii Azarenki w finale zawodów głównego cyklu, pierwszego od 2014 roku, gdy w Brisbane górą była Amerykanka. W Kalifornii lepsza okazała się Białorusinka, która wygrała 6:4, 6:4. Dwukrotna mistrzyni Australian Open odniosła czwarte zwycięstwo nad Williams. Wcześniej triumfowała w Miami (2009), Ad-Dausze i Cincinnati (2013), za każdym razem w finale. Była to 21. konfrontacja tych tenisistek. Amerykanka w finale w Indian Wells zagrała po raz trzeci. W 1999 i 2001 roku pokonała odpowiednio Steffi Graf i Kim Clijsters. Azarenka w Kalifornii zwyciężyła po raz drugi. W 2012 roku w decydującym meczu wygrała z Marią Szarapową.
W gemie otwarcia meczu Williams oddała podanie robiąc dwa podwójne błędy. Amerykanka miała dwa break pointy na 3:3, ale przy drugim wyrzuciła return, a pierwszego obroniła Azarenka asem. Seria świetnych serwisów pozwoliła liderce rankingu wrócić z 0-30 w siódmym gemie. Po chwili miała trzy okazje, by wyrównać na 4:4, ale dwie zmarnowała prostymi błędami, a pozostałą świetnym minięciem forhendowym po krosie obroniła Białorusinka. Wynik seta na 6:4 Azarenka ustaliła utrzymując podanie do zera. Ostatni punkt zdobyła po błędzie bekhendowym rywalki.W pierwszym gemie drugiego seta Williams oddała podanie podwójnym błędem. Amerykanka nie potrafiła wykorzystać żadnego z czterech break pointów i Azarenka prowadziła 2:0. Po chwili było jeszcze gorzej dla liderki rankingu, bo wyrzucony forhend kosztował ją stratę serwisu w trzecim gemie. Przy 1:5 Serena wróciła z 15-30, popisując się kombinacją dropszota i woleja oraz drajw wolejem. W ósmym gemie Białorusinka popełniła dwa podwójne błędy z rzędu, a Amerykanka przełamanie przypieczętowała głębokim returnem wymuszającym błąd. Williams serwisem poprawiła wynik na 4:5, a następnie miała dwie okazje, aby wyrównać na 5:5, jednak Azarenka od 15-40 zdobyła cztery punkty. Mecz dobiegł końca, gdy liderka rankingu wyrzuciła return.
Finał nie był wielkim widowiskiem, głównie z uwagi na bardzo słabą grę Williams. Dwa dni po świetnym widowisku, jakie stworzyła w półfinale wspólnie z Agnieszką Radwańską, pokazała swoje gorsze oblicze. Liderka rankingu grała nerwowo i okupiła to nawet karnym punktem za zniszczenie rakiety. Obie tenisistki nie serwowały zbyt dobrze, ale Białorusinka wykorzystała trzy z czterech break pointów, a Amerykanka na przełamanie zamieniła tylko jedną z 12 okazji. Serenie naliczono 22 kończące uderzenia i 33 niewymuszone błędy. Azarenka miała 10 piłek wygranych bezpośrednio i 20 pomyłek.
Williams to pierwsza amerykańska finalistka kalifornijskiej imprezy od 2005 roku (Lindsay Davenport). Mogła zostać pierwszym od 2001 roku reprezentantem gospodarzy (w singlu kobiet i mężczyzn) z tytułem w Indian Wells. Przed 15 laty w turniejach gry pojedynczej zwyciężyli Serena i Andre Agassi. W niedzielę Amerykanka poniosła drugą porażkę w mieście, które ma najwyższy odsetek milionerów w USA (bilans 23-2). W 2000 roku w ćwierćfinale uległa Francuzce Mary Pierce. Przegrała tutaj jeszcze jeden mecz, ale w kwalifikacjach, w 1997 roku z inną reprezentantką Trójkolorowych Alexią Dechaume-Balleret. Bilans meczów Azarenki w Indian Wells to teraz 26-7.
Azarenka została pierwszą aktywną tenisistką, która pokonała Williams więcej niż trzy razy w finale zawodów głównego cyklu. Białorusinka wywalczyła pierwszy tytuł rangi Premier Mandatory od 2012 roku (Pekin) i w Top 10 rankingu znajdzie się po raz pierwszy od lata 2014.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 6,844 mln dolarów
niedziela, 20 marca
finał gry pojedynczej:
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 13) - Serena Williams (USA, 1) 6:4, 6:4
Program i wyniki turnieju kobiet
Zobacz wideo: Arkadiusz Malarz: Przez cały mecz byliśmy lepsi Źródło: TVP S.A.Mecze Igi Świątek oglądaj w CANAL+ oraz w serwisie canalplus.com
-
Marlowe Zgłoś komentarz
Serena to G.O.A.T. Tenisa i tego nic nigdy nie zmieni. Dziękuję za uwagę. -
Sharapov Zgłoś komentarz
biedna Serena ten brak meldonium też kiepsko wpływa. Wolę nieobecność Marii niż jakby miała dwa finały ważnych imprez i je przewaliła. -
kristobal Zgłoś komentarz
nie będzie tak źle. Moim zdaniem co najmniej ćwierćfinał - jednak to będzie trzeci mecz trzeciego dnia pod rząd, więc może być różnie. -
Miss Eugenia Zgłoś komentarz
Oł nooo Eugenia wprost na Vinci, niech to, odjedziemy na rowerze czy co? -
kristobal Zgłoś komentarz
a Cibulkova teraz przetestuje Muguruzę :P -
Miss Eugenia Zgłoś komentarz
Będzie Giorgi w 3R i będzie ogień wow! -
kristobal Zgłoś komentarz
w 1/8 finału potencjalne to Bacsinszky albo Ivanovic -
kristobal Zgłoś komentarz
a ta Schmiedlova, która potencjalnie może grać z Agą w 1/16 to jakaś konkretna? czy słabizna? -
Edu Zar Zgłoś komentarz
Brawo Rosja! -
kristobal Zgłoś komentarz
Navarro jest z Niculescu w 1/16, więc Azarenka chyba z Muguruzą -
kristobal Zgłoś komentarz
w 4. rundzie Petkovic albo Kuzniecova -
kristobal Zgłoś komentarz
Serena na Gawriłową pewnie w 3. rundzie wpadnie -
kristobal Zgłoś komentarz
dobrze, że znów nie Cibulkova ;-) to teraz ciekawe na którą Azarenka wpadnie już w 1/8 finału z kwartetu Muguruza, Suarez, Kerber czy Bencić