- Kobiety walczyły o równe traktowanie i udało im się to osiągnąć. Statystyki pokazują jednak, że mecze z udziałem mężczyzn są częściej oglądane przez fanów. Myślę, że jest to jeden z powodów, dla którego powinnyśmy być bardziej nagradzani - powiedział Novak Djoković.
Pytanie o zarobki było efektem wypowiedzi dyrektora turnieju BNP Paribas Open, Raymonda Moore'a, który stwierdził, że kobiety powinny "na kolanach dziękować Bogu za to, że na świecie pojawili się Federer i Nadal, bo to oni wypromowali tenis". Stwierdzenie to sprowokowało kolejną dyskusję nad kwestią nagród pieniężnych.
- Ponieważ są dostępne odpowiednie dane odnośnie np. liczby sprzedanych biletów, uważam, że pieniądze powinny być sprawiedliwie rozdzielane - stwierdził Serb, który pomimo tej wypowiedzi ma ogromny szacunek do kobiet. - Panie muszą dodatkowo zmagać się z różnymi trudnościami, co jest związane m.in. z hormonami - dodał.
A jak lider rankingu ATP skomentował występ w tegorocznym BNP Paribas Open? - To były wspaniałe dwa tygodnie. Wygrać turniej pięć razy to dla mnie i mojego sztabu fantastyczne osiągnięcie. Cieszę się, że w trakcie tych zawodów podniosłem poziom swojego tenisa. Jest to zresztą coś, co robię regularnie od dwóch lat - zakończył Djoković, który rozgromił w niedzielnym finale Kanadyjczyka Milosa Raonicia 6:2, 6:0.
Finanse w świecie tenisa są ostatnio zbytnio eksponowane.Facet zarabia Czytaj całość