Novak Djoković: Mężczyźni powinni zarabiać więcej niż kobiety

wymyśli granic , jego granic.

się w język. Ale generalnie ma rację. Bądźmy szczerzy, tenis kobiecy jest tenisem gorszej kategorii. Jak się popularnie ostatnio mówi - jest tenisem gorszego sortu. Mężczyźni prezentują dużo wyższy poziom i tak jest we wszystkich dyscyplinach praktycznie, choć w niektórych nie widać tego. Np. lubię lekkoatletykę. Tam wiadomo, że kobiety biegają wolniej, skaczą bliżej, niżej, rzucają bliżej, ale widzowi to nie przeszkadza, bo potrafią racjonalnie ocenić, że dany wynik jest świetny w kobiecej kategorii. W tenisie tak nie ma. Tutaj widać gołym okiem dysproporcje poziomu sportowego. Tutaj widz nie będzie patrzył jak tenisistki sobie leciutko piłeczki przebijają na środek kortu i radował się, że wow, to wspaniały poziom... w kategorii kobiet. Nie, widz patrząc na tenis męski będzie oczekiwał czegoś więcej. Tak samo w innych dyscyplinach. Wszyscy wiedzą, że futbol kobiecy jest dużo gorszy od męskiego. Gdyby tu ktoś sugerował zrównanie się wynagrodzeń, to by naprawdę zawrzało. Ostrowski powiedział, że przewagą kobiecego tenisa jest jego nieprzewidywalność. Można tak to nazwać, ale z czego wynika ta nieprzewidywalność? Z tego, że u kobiet nie ma tak naprawdę liderek, które wyznaczają poziom, i że by wygrać z czołową tenisistką świata wystarczy, że tamta ma jakiś gorszy dzień, jakiś okres i tyle. To nie świadczy o nich pozytywnie. Ani fakt, że pomimo 34 lat i wielu kontuzji, ciągle pomimo ostatnich porażek numerem 1 jest Serena Williams. Nie wiem, czy kojarzycie, ale dawno temu, chyba jeszcze w latach 90-tych, jedna z sióstr Williams - już nie pamiętam, czy Venus czy Serena stwierdziła, że jest w stanie pokonać każdego tenisistę spoza 200 miejsca rankingu ATP. Wyzwanie podjął jakiś bodaj Niemiec, który głównie specjalizował się w deblach, i który słynął z tego, że lubił wypalić fajkę w przerwie meczu. Rozbił Williams gładko w dwóch setach. To pokazuje jaka jest różnica poziomów.

federera,ustawiał mecze jak zwariowany,co jakiś czas przegrywając z jakimś leszczem

Powiem coś oczywistego: jest mase zawodników niby znanych niby mają wysoki ranking albo bardzo wysoki ale tour jest na całym świecie i oni nie są znani globalnie. Maria ma taką pozycję że gdziekolwiek by nie zagrała to fanów to grzeje a np. Radwańska ulubienica ponoć kibiców WTA już na to liczyć nie może bo nie sądzę ze jest tak bardzo znana za granicą. Jeśli by była to miałaby kontrakty zagraniczne a nie głównie polskie

czy zauważaliście, ale do R3 jak przebije się dwóch nie rozstawionych zawodników - to jest OGROMNE zaskoczenie. To jest nudne. W finale Wielkiego Szlema od paru lat u mężczyzn nie ma zaskoczeń. Rzygam tenisem Djokovica i już nawet przestałem go oglądać, to tak jakbym miła kilka razy oglądć ten sam odcinek serialu po 3 razie zaczynam się tym męczyć. To jest nudne, a emocje zaczynają gdy Kevin Anderson prowadzi 2:0 i zapada decyzja o przeniesieniu meczu na kolejny dzień... Ale z drugiej strony nie mozemy wymagać, żeby sport stał się ustawianym show - są lepsi, ale przez to mniej mnie interesują. Z kolejnej strony łączne pule dla Panów i Pań są w Wielkich Szlemach i w ATP1000 i WTA Mandatory... ile jest to turniejów? 10? Skoro Panie grają 2 sety to czemu mają mniej zarobić skoro niż Panowie (inaczej w Szlemach i tu można byłoby zmienić). Ale się rozpisałem. W ogóle zauważyłem, że żaden temat na tej stronie nie ma tylu komentarzy co dyskusje o Tenisie - zajebioza :D

nad mężczyznami jesli chodzi o poziom, byłaby gimnastyka artystyczna.Tyle że mężczyzni jej nie uprawiają.

się na własnych zarobkach?