Życiowa seria Agnieszki Radwańskiej dobiegła końca

Marcin Motyka 28 Marca 2016, 22:11

PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO

Swoją najlepszą w karierze passę półfinałów Agnieszka Radwańska rozpoczęła w połowie października zeszłego roku w Pekinie, gdzie doszła do fazy 1/2 finału, w której przegrała z Garbine Muguruzą.

• WTA Miami: Dwa oblicza Timei Bacsinszky. Szwajcarka pokonała Agnieszkę Radwańską

Na początku sezonu 2016 Radwańska kontynuowała udane występy z końcówki ubiegłorocznych rozgrywek. Styczeń przyniósł krakowiance tytuł w Shenzhen oraz półfinał wielkoszlemowego Australian Open. W lutym natomiast najlepsza polska tenisistka zanotowała 1/2 finału w Ad-Dausze.

Po Azji i Australii przyszedł czas na Amerykę Północną. Na tym kontynencie Radwańska także uzyskała półfinał. Doszła do tej fazy w turnieju rangi WTA Premier Mandatory w Indian Wells, gdzie ograła m.in. Jelenę Janković i Kvitovą, a została zatrzymana przez Serenę Williams.

Od turnieju w Pekinie, który zapoczątkował półfinałową passę Radwańskiej, Polka rozegrała 35 meczów, zwyciężając w 29. Odniosła pięć zwycięstw nad rywalkami z Top 10 światowego rankingu. Wywalczyła także trzy trofea (Tiencin, Mistrzostwa WTA oraz Shenzhen), a w czterech pozostałych zawodach dochodziła do 1/2 finału.

Siedem kolejnych półfinałów to życiowa seria Radwańskiej. W przeszłości Polka trzykrotnie meldowała się w co najmniej 1/2 finału trzech turniejów z rzędu. Było to w czerwcu zeszłego roku (półfinał w Nottingham, finał w Eastbourne i półfinał Wimbledonu), na przełomie sezonów 2012 i 2013 (półfinał Mistrzostw WTA oraz tytuły w Auckland i w Sydney) oraz jesienią 2009 roku (półfinał w Tokio, finał w Pekinie i półfinał w Linzu).