Niepokonany Djoković, odrodzona Azarenka i regularna Radwańska - ranking najlepszych w pierwszej części sezonu

PAP/EPA / PONGMANAT TASIRI
PAP/EPA / PONGMANAT TASIRI

Turniej w Miami nieoficjalnie zakończył pierwszą część sezonu. Z tej okazji portal WPSportoweFakty przygotował subiektywny ranking dziesięciu najlepszych tenisistów pierwszego kwartału 2016 roku.

10. Roberto Bautista

Bilans meczów: 18-6
Tytuły: 2 (Auckland i Sofia)
Największy sukces: tytuł w Auckland
Najważniejsze zwycięstwo: 3:6, 7:6(3), 6:4 z Jo-Wilfriedem Tsongą w półfinale w Auckland

Z tenisistów z tzw. drugiego szeregu męskich rozgrywek Hiszpan w początkowej fazie sezonu zdecydowanie się wyróżnił. Z pierwszych 17 meczów nowego roku Bautista wygrał aż 14. Zdobył w tym czasie dwa tytułu (w Auckland i Sofii), a w pokonanym polu zostawił chociażby Jo-Wilfrieda TsongęJohna Isnera, Marina Cilicia czy João Sousę. Kolejne starty już nie były tak udane, ale ćwierćfinały imprez rangi ATP World Tour 500 w Rotterdamie i Dubaju czy III runda zawodów Masters 1000 w Miami to z pewnością rezultaty, których tenisista z Castellon nie musi się wstydzić.

Bautista ugruntował swoją pozycję w gronie 20 najlepszych graczy świata i osiągnął poziom, który pozwala mu regularnie ogrywać niżej notowanych rywali, a także nawiązywać wyrównaną walkę i niekiedy wygrywać z największymi gwiazdami męskiego tenisa.
[nextpage]

9. Johanna Konta

Bilans meczów: 13-7
Tytuły: 0
Największy sukces: półfinał Australian Open
Najważniejsze zwycięstwo: 4:6, 6:4, 8:6 z Jekateriną Makarową w IV rundzie Australian Open

Sezon rozpoczynała jako 48. tenisistka świata. W dwóch pierwszych turniejach (Shenzhen i Hobart) odpadła w I rundach. Ale w Australian Open zachwyciła cały tenisowy świat. Pokonała m.in. Venus Williams oraz Jekaterinę Makarową i doszła do półfinału, w którym przegrała z późniejszą mistrzynią, Andżeliką Kerber. Kolejne starty także były udane. W Monterrey i Indian Wells wygrała po dwa spotkania, a w Miami dotarła do 1/4 finału, gdzie musiała uznać wyższość rozpędzonej Wiktorii Azarenki.

Tenisem Konty trudno się zachwycać, ale Brytyjka posiada rzecz bardzo cenioną w kobiecych rozgrywkach - konsekwencję. Ta cecha i wyniki, jakie osiąga po Australian Open, pozwala wierzyć jej kibicom, że półfinał w Melbourne nie był jednorazowym wyskokiem i że Konta może wypracować sobie pozycję w czołówce w żeńskim tenisie.

[nextpage]

8. Kei Nishikori

Bilans meczów: 19-6
Tytuły: 1 (Memphis)
Największy sukces: finał w Miami
Najważniejsze zwycięstwo: 6:3, 7:5 z Nickiem Kyrgiosem w półfinale w Miami

Styczeń Nishikoriego stał pod znakiem ćwierćfinałów. Tę fazę osiągnął w Brisbane i Australian Open. Następnie, już w lutym, czwarty raz w karierze wygrał imprezę w Memphis, by w kolejnym tygodniu odpaść w II rundzie zmagań w Acapulco. Marcowe zmagania w zawodach ATP World Tour Masters 1000 Japończyk może zaliczyć do udanych. W Indian Wells zawędrował do 1/4 finału, gdzie pokonał go Rafael Nadal, natomiast w Miami zanotował drugi w karierze finał imprezy złotej serii, przegrywając z Novakiem Djokoviciem.

Nishikori wszedł na poziom, który pozwala mu utrzymywać się w czołówce rankingu ATP i regularnie pokonywać niżej notowanych rywali. Jego problemem jest jednak zbyt duża "delikatność". Choć jest doskonale przygotowany fizyczne, często przytrafiają mu się lekkie urazy oraz nie zawsze wytrzymuje trudy długich turniejów.

[nextpage]

7. Dominic Thiem

Bilans meczów: 24-6
Tytuły: 2 (Buenos Aires i Acapulco)
Największy sukces: tytuł w Acapulco
Najważniejsze zwycięstwo: 6:4, 4:6, 7:6(4) z Rafaelem Nadalem w półfinale w Buenos Aires

Już styczeń był dla Austriaka udany (półfinał Brisbane, II runda Sydney i III runda Australian Open), ale to w lutym na pewien moment stał się główną postacią męskich rozgrywek. Wszystko za sprawą fenomenalnego występu w Buenos Aires, gdzie zdobył tytuł, pokonując w półfinale Rafaela Nadala i w finale Nicolása Almagro, oba te mecze z hiszpańskimi mistrzami kortów ziemnych wygrywając po tie breaku. Następnie przyszedł półfinał w Rio de Janeiro i kolejny tytuł - w Acapulco, pierwszy w karierze na nawierzchni twardej. Marzec już tak obfity w sukcesy nie był, ale IV rundy imprez w Indian Wells i Miami to świetne rezultaty.

Thiem awansował już na 14. miejsce w rankingu ATP i nie ma wątpliwości, że w najbliższym czasie powinien wejść do Top 10. Austriak to kandydat na wielką gwiazdę tego sportu. Sęk w tym, że jego tenis jego bardzo energochłonny, a on sam nie dość, że gra dużo i często, to na dodatek niemal tydzień w tydzień. I to i w singla, i w debla.
[nextpage]

6. Serena Williams

Bilans meczów: 13-3
Tytuły: 0
Największy sukces: finał Australian Open
Najważniejsze zwycięstwo: 6:4, 6:1 z Marią Szarapową w ćwierćfinale Australian Open

Amerykanka już w pierwszym starcie w nowym sezonie przeżyła rozczarowanie. Rok zaczynała z misją zdobycia Klasycznego Wielkiego Szlema, ale wiadomo, że tego nie dokona, bowiem w finale Australian Open przegrała z Andżeliką Kerber. W kolejnym występie, w Indian Wells, znów był "tylko" finał, tym razem przegrany z Wiktorią Azarenką. Również start w domowym turnieju w Miami zakończył się niepowodzeniem i porażką w IV rundzie ze Swietłaną Kuzniecową.

Williams to ciągle królowa rozgrywek WTA, lecz na jej koronie pojawia się coraz więcej rys. Amerykanka wciąż potrafi "na stojąco" pokonywać swoje rywalki, lecz jej sympatyków martwić może fakt, że zatraciła umiejętność wygrywania finałów. Bo serii dwóch z rzędu przegranych meczów o tytuł z rywalkami spoza Top 5 światowego rankingu nie miała już dawno, a na triumf czeka od sierpnia zeszłego roku, gdy zwyciężyła w Cincinnati.
[nextpage]

5. Milos Raonić

Bilans meczów: 17-3
Tytuły: 1 (Brisbane)
Największy sukces: finał w Indian Wells
Najważniejsze zwycięstwo: 6:4, 6:4 z Rogerem Federerem w półfinale w Brisbane

Raonić zaczął sezon z wysokiego "c". Zdobył tytuł w Brisbane, w finale rewanżując się Rogerowi Federerowi za zeszłoroczną porażkę. Następnie imponował w Melbourne. W Australian Open dotarł do półfinału, w którym prowadził 2-1 w setach z Andym Murrayem i miał ogromne szanse, by zakończyć ten mecz jako zwycięzca, lecz na początku czwartej partii doznał kontuzji. Na kort powrócił dopiero po miesiącu, i to wielkim stylu. W Indian Wells dotarł do finału, w którym gładko jednak przegrał z Novakiem Djokoviciem. Z kolei w Miami w 1/4 finału przegrał bitwę na serwisy z Nickiem Kyrgiosem.

Mimo że Kanadyjczyk wypadł z czołowej "10" rankingu rankingu, jest jedną z najjaśniejszych postaci początkowej części sezonu w cyklu ATP. Na pewno wiele w tym zasług Carlosa Moyi, który w roli trenera-mentora Raonicia zastąpił Ivana Ljubicicia.
[nextpage]

4. Agnieszka Radwańska

Bilans meczów: 19-4
Tytuły: 1 (Shenzhen)
Największy sukces: półfinał Australian Open
Najważniejsze zwycięstwo: 6:2, 7:6(3) z Petrą Kvitovą w ćwierćfinale w Indian Wells

"Regularność" - to słowo najlepiej oddaje postawę krakowianki w pierwszych trzech miesiącach 2016 roku. Radwańska wzięła udział w pięciu turniejach i w czterech doszła do 1/2 finału. Zaczęła od tytułu w Shenzhen, następnie były półfinały w Australian Open, Ad-Dausze i Indian Wells. Passa półfinałów dobiegła jednak końca w Miami. Na Florydzie Polka przegrała w IV rundzie Timeą Bacsinszky.

To właśnie dzięki wspomnianej regularności Radwańska odzyskała drugą pozycję w światowym rankingu. Wprawdzie obecnie spadła na trzecią lokatę i musi oglądać plecy Andżeliki Kerber, ale nie mamy wątpliwości, że przy takiej grze jak w pierwszej części sezonu - może odzyskać "dwójkę". Dalej jak na razie nie sięgamy.
[nextpage]

3. Andżelika Kerber

Bilans meczów: 17-5
Tytuły: 1 (Australian Open)
Największy sukces: tytuł w Australian Open
Najważniejsze zwycięstwo: 6:4, 3:6, 6:4 z Sereną Williams w finale Australian Open

Sprawczyni największej sensacji 2016 roku w kobiecych rozgrywkach. Niespodziewanie sięgnęła po triumf w Australian Open, w finale pokonując Serenę Williams. Dla Kerber był to pierwszy tytuł wielkoszlemowy w karierze, a przecież mogła odpaść w I rundzie - w meczu z Misaki Doi musiała bronić meczbola. Po zwycięstwie w Melbourne obniżyła loty. Przegrała trzy kolejne mecze, ale w zeszłym tygodniu przełamała się i w Miami zanotowała półfinał.

Z nieudanych występów Kerber po Australian Open nie należy wyciągać pochopnych wniosków. Po życiowym sukcesie u wielu tenisistek następuje załamanie formy, a Niemka jest kolejnym tego przykładem. Występem w Miami udowodniła, że wraca na właściwe tory. Można powiedzieć - w samą porę.
[nextpage]

2. Wiktoria Azarenka

Bilans meczów: 22-1
Tytuły: 3 (Brisbane, Indian Wells i Miami)
Największy sukces: tytuł w Indian Wells
Najważniejsze zwycięstwo: 6:4, 6:4 z Sereną Williams w finale w Indian Wells

W naszej opinii najlepsza tenisistka pierwszej części sezonu. Rok zaczęła od triumfu w Brisbane, następnie dotarła do ćwierćfinału Australian Open, w którym przegrała ćwierćfinał z Andżeliką Kerber. Z turnieju w Acapulco wycofała się po pierwszym meczu, po czym zawojowała amerykańskie korty twarde - wygrała w Indian Wells i w Miami, stając się pierwszą tenisistką, która dokonała tego wyczynu od 2005 roku.

Pięć turniejów - trzy tytuły. Powrót do Top 5 rankingu WTA. Pierwsze miesiące 2016 roku w kobiecych rozgrywkach to zdecydowanie czas Azarenki. I z pewnością Białorusinka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
[nextpage]

1. Novak Djoković

Bilans meczów: 28-1
Tytuły: 4 (Ad-Dauha, Australian Open, Indian Wells i Miami)
Największy sukces: tytuł w Australian Open
Najważniejsze zwycięstwo: 6:1, 7:5, 7:6(3) z Andym Murrayem w finale Australian Open

Ciągle dominuje, ciągle kolekcjonuje najważniejsze tytuły i ogrywa największych rywali. Nieważne, czy turniej rozgrywany jest w Azji, Australii czy Ameryce Północnej, jeżeli startuje w nim Djoković, w ciemno można zakładać, że zwycięży. Serb w tym sezonie wystąpił w pięciu imprezach i cztery zakończył jako triumfator. Rozpoczął w Ad-Dausze, gdzie w finale rozbił Rafaela Nadala, następnie wygrał w Australian Open, zdobywając swój 11. wielkoszlemowy tytuł. W marcu z kolei nie znalazł pogromcy Indian Wells i Miami. Serb w tym sezonie przegrał tylko raz - i to z własnym zdrowiem. Z powodu infekcji oka nie dokończył ćwierćfinału w Dubaju z Feliciano Lopezem.

Djoković wygrywa, dominuje i bije kolejne historyczne osiągnięcia. Wyrównał rekord triumfów w Australian Open i w Miami (po sześć) oraz pobił rekord zwycięstw w Indian Wells (pięć). Dodatkowo na liście płac wyprzedził Rogera Federera i teraz to on jest tenisistą, który zarobił najwięcej pieniędzy w historii tenisa. Te epokowe wyczyny, jakie ustanowił, można wymieniać jeszcze długo. Przy tym należy zadać pytanie - czy ktoś jest w stanie go powstrzymać?

Zobacz wideo: #dziejesienazywo: Izu Ugonoh tańczy z gwiazdami. "Momentami śmieję się sam z siebie"

Źródło: WP SportoweFakty

Komentarze (4)
avatar
Ten wredny frajer z Neta
6.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Novak, tęsknię ;( 
avatar
Marlowe
6.04.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nole to geniusz tenisa. 
Krotoszyn
6.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Agnieszka, gratulacje udanego startu w nowym sezonie. Życzę dalszych sukcesów na ziemi i kluczowych występach na trawie. Azarenka, trzeba przyznać, robi dobrą robotę, tak wygłodniała sukcesów p Czytaj całość