W obecnym sezonie Katarzyna Piter spisuje się słabo zarówno w eliminacjach zmagań WTA, jak i turniejach ITF. Tuż przed przyjazdem do Maroka Polka pięciokrotnie próbowała swoich sił w kwalifikacjach imprez głównego cyklu i zaledwie raz awansowała w nich do finału. Ponadto pięć razy stawała na starcie turniejów ITF, ale w głównej drabince wygrała tylko trzy spotkania.
W ten weekend poznanianka rywalizowała w eliminacjach turnieju w Rabacie. W I rundzie Piter obroniła meczbola i pokonała Lesley Kerkhove, jednak już w kolejnym spotkaniu przegrała 4:6, 0:6 z Mariną Eraković.
Początek spotkania był bardzo wyrównany, jednak to Eraković finalnie zdobywała najważniejsze punkty i objęła prowadzenie 4:1 z podwójnym przełamaniem. Poznaniance udało się odrobić część strat i doprowadzić do rezultatu 4:3 na korzyść rywalki, ale więcej nie zdołała ugrać przy jej serwisie.
Przez całą drugą odsłonę Piter miała tylko jedną okazję na zamknięcie gema, jednak jej nie wykorzystała. Po godzinie i 25 minutach przegrała 4:6, 0:6.
Piter nie opuszcza jeszcze stolicy Maroka, bowiem zgłosiła się również do gry podwójnej. Poznanianka i Andreea Mitu zmierzą się w meczu otwarcia z Anastazją Sewastowa i Michaelą Honcovą.
Grand Prix de SAR La Princesse Lalla Meryem, Rabat (Maroko)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
niedziela, 24 kwietnia
II runda eliminacji gry pojedynczej:
Marina Eraković (Nowa Zelandia) - Katarzyna Piter (Polska) 6:4, 6:0