WTA Rabat: Timea Bacsinszky nie dała szans Marinie Eraković i zdobyła czwarty tytuł

East News
East News

Timea Bacsinszky wygrała turniej WTA International w Rabacie. W finale Szwajcarka pokonała Nowozelandkę Marinę Eraković.

Timea Bacsinszky w pięciu meczach w Rabacie straciła jednego seta, w II rundzie z Kateryną Kozłową. W finale Szwajcarka nie dała szans Marinie Eraković, zwyciężając 6:2, 6:1. Półfinalistka Rolanda Garrosa 2015 wywalczyła czwarty singlowy tytuł w głównym cyklu. Wcześniej triumfowała w Luksemburgu (2009) oraz w Acapulco i Monterrey (2015).

W gemie otwarcia pierwszego seta Bacsinszky uzyskała przełamanie ostrym krosem wymuszającym błąd. Mogła podwyższyć na 3:0, ale zmarnowała dwa break pointy. W piątym gemie udało się jej po raz drugi odebrać rywalce podanie. Dokonała tego krosem bekhendowym. W ósmym gemie Szwajcarka zamknęła seta kombinacją krosa forhendowego i drajw woleja.

Kombinacją ostrego returnu i odwrotnego krosa bekhendowego Bacsinszky zaliczyła przełamanie na 2:1 w drugim secie. Efektowny bekhend po linii i wysoki lob wymuszający błąd pozwoliły Szwajcarce odebrać rywalce podanie w piątym gemie. Wynik meczu na 6:2, 6:1 ustaliła returnem forhendowym.

ZOBACZ WIDEO Rio 2016: skażona woda - największy problem organizatorów? (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

W trwającym 67 minut spotkaniu Bacsinszky zdobyła 28 z 34 punktów w swoich gemach serwisowych oraz wykorzystała pięć z 12 break pointów. Eraković nie miała ani jednej okazji na przełamanie. Szwajcarka pozostanie na 15. miejscu w rankingu, a Nowozelandka awansuje ze 186. na 128. pozycję. Bacsinszky nie ma ani chwili wytchnienia, bo już w niedzielę zagra z Andreą Petković w I rundzie turnieju WTA Premier Mandatory w Madrycie.

Eraković w półfinałowym meczu z Kiki Bertens obroniła piłkę meczową. Nowozelandka w Rabacie rozegrała osiem meczów, bo zaczynała od kwalifikacji. W sobotę zawodniczka z Auckland wystąpiła w piątym singlowym finale w głównym cyklu. Pozostaje z jednym tytułem wywalczonym w Memphis w 2013 roku. Bacsinszky pokonała Eraković po raz trzeci. Dwa wcześniejsze zwycięstwo, w Australian Open 2007 (kwalifikacje) i w ubiegłym roku w Indian Wells, odniosła po trzysetowych bitwach.

Grand Prix de SAR La Princesse Lalla Meryem, Rabat (Maroko)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
sobota, 30 kwietnia

finał gry pojedynczej:

Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 1) - Marina Eraković (Nowa Zelandia, Q) 6:2, 6:1

Komentarze (1)
AkL
30.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To Timea jeszcze gra w tenisa? Nieźle, widzę że w finale spotkało ją spore wyzwanie, zawodniczka z top... top...heh, Bacsinszky..