James Blake łatwo poradził sobie z Igorem Kunitsynem 6:2 6:4. Stworzył sobie 13 szans na przełamanie rywala grając konsekwentnie, ale pozwalając sobie od czasu do czasu na niekonwencjonalne zagrania. W półfinale zmierzy się z Robbym Ginerpim, który ograł Mardego Fisha 6:1 4:6 6:4. Blake o swoim najbliższym rywalu powiedział: - Z Robbym graliśmy bardzo dużo, często spotykaliśmy się w challengerach. Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi, ale w sobotę na korcie oczekuję prawdziwej bitwy.
58 minut - tyle potrzebował Sam Querrey do wyeliminowania Vincenta Spadey. Tego dnia Querrey (nr. 3) był znakomicie dysponowany i wychodziło mu prawie wszystko. Na uwagę zasługuje świetny serwis młodego zawodnika - zaserwował 10 asów i ani razu nie pozwolił na przełamanie własnego podania. Dzięki temu drugi raz w karierze będzie miał szanse na walkę w półfinale imprezy z cyklu ATP Tour.
Tempa nie zwalnia objawienie turnieju - Kei Nishikori. 18-latek zaskakuje zarówno tenisowych ekspertów jak i amerykańskich kibiców. Mimo, że zajmuje dopiero 245. miejsce w rankingu ATP, to na florydzkich kortach wszyscy rywale zaczęli się poważnie obawiać japońskiego gracza. W ćwierćfinale jego ofiara padł Bobby Reynolds. Na ogranie wyżej notowanego rywala Nishikori potrzebował tylko 65 minut. - Grałem dobrze w pierwszej i drugiej rundzie. To bardzo podbudowało moją pewność siebie. Teraz czuję się zrelaksowany . Być może jego dobra postawa w turnieju wynika z faktu, że Japończyk na co dzień mieszka i trenuje właśnie na Florydzie. O finał tenisista z Kraju Kwitnącej Wiśni zawalczy z Querrey'em.
Wyniki piątkowych meczów ćwierćfinałowych:
Kei Nishikori (Japonia, Q) - Bobby Reynolds (USA) 6:2 6:4
Sam Querrey (USA, 3) - Vincent Spadea (USA, 6) 6:2 6:4
James Blake (USA, 1) - Igor Kunitsyn (Rosja) 6:2 6:4
Robby Ginerpi (USA, WC) - Mardy Fish (USA, 8) 6:1 4:6 6:4