Skandaliczne zachowanie Grigora Dimitrowa. "Zawiodłem wszystkich" (wideo)

Grigor Dimitrow przegrał finał turnieju ATP w Stambule z Diego Schwartzmanem 7:6(5), 6:7(4), 0:6, ale jego występ i tak zostanie zapamiętany na długo. Jednak nie z powodu nadzwyczajnej gry, lecz skandalicznego zachowania

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Newspix / Dubreuil Corinne

Przez długi czas wydawało się, że Grigor Dimitrow zmierza po wygraną w niedzielnym pojedynku z Diego Schwartzmanem. Bułgar prowadził już 7:6(5) i 5:2, lecz wówczas dopadły go kłopoty fizyczne i przegrał drugą odsłonę 6:7(4). W decydującym secie zamiast skupiać się na grze, okazywał całemu światu swoją frustrację.

Złamał rakietę pierwszy raz, za co otrzymał ostrzeżenie:


Złamał rakietę drugi raz, za co otrzymał punkt karny:


Wreszcie - złamał rakietę trzeci raz i musiał otrzymać gem karny. A, jako że sytuacja miała miejsce prowadzeniu Schwartzmana w trzecim secie 5:0, równało się to z zakończeniem spotkania i porażką Dimitrowa.

Gdy 24-latek nieco ochłonął, podczas ceremonii nagradzania finalistów przeprosił za swoje zachowanie. - Przy stanie 5:2 w drugim secie zaczęły łapać mnie kurcze. To było niefortunne, bo przez to nie mogłem zakończyć meczu. Ale muszę oddać Diego, że grał świetnie i zasłużył na zwycięstwo - mówił Dimitrow.

- Swoim zachowaniem zawiodłem wszystkich. Zawiodłem siebie, mój sztab, moich kibiców i moją rodzinę - dodał.

Dimitrow oczywiście błyskawicznie trafił na usta kibiców na całym świecie. Wielu sympatyków białego sportu przyznawało, że takiego pokazu destrukcji rakiet nie widziało od czasów Marata Safina, rosyjskiej gwiazdy pierwszej dekady XXI wieku, który słynął z wyładowywania frustracji na własnym sprzęcie.

Bułgar za swoje zachowanie zostanie ukarany karą finansową, zgodną z przepisami ATP.

ZOBACZ WIDEO Przedolimpijskie testy Polaków w Hyeres jak w Rio (źródło TVP)
Czy Grigor Dimitrow powinien zostać ukarany?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×