Jeszcze dwa sezony temu Dominic Thiem dopiero pukał do pierwszej setki najlepszych tenisistów świata. Obecnie Austriak zajmuje 15. miejsce i jest coraz bliższy złamania bariery Top 10. W 2016 roku 22-latek pokonał m.in. Rafaela Nadala i Davida Ferrera.
- Jestem zadowolony - powiedział Thiem. - Dwa lata temu czułem przygnębienie, ponieważ nie mogłem zagrać w Rzymie z powodu choroby. Jeśli porównam poziom swojego tenisa z tamtego czasu do obecnego, wszystko funkcjonuje dużo lepiej. Cieszy mnie to.
Dotychczas Thiem zaprezentował się w siedmiu finałach ATP w grze pojedynczej i zdobył pięć tytułów. Ani razu nie udało mu się jednak zajść tak wysoko w turniejach ATP World Tour Masters 1000, a w zmaganiach wielkoszlemowych nie złamał jeszcze bariery IV rundy.
ZOBACZ WIDEO Andżelika Kerber: To najlepszy rok w mojej karierze (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Rozegrałem kilka bardzo dobrych spotkań przeciwko wysoko notowanym rywalom, również na nawierzchni ziemnej. Potrafię z nimi walczyć, ale nawiązać walkę, a pokonać ich to dwie różne sprawy. Udało mi się wygrać z Nadalem i Ferrerem na mączce, co dało mi wiele pewności siebie. Cały czas jednak nie spisuję się wystarczająco dobrze w wielkich imprezach. Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni - dodał.
W poniedziałek Thiem pokonał Ołeksandra Dołgopołowa i awansował do II rundy turnieju w Rzymie. Jego kolejnym rywalem będzie Joao Sousa.
Powodzenia Dominik:) Trzymam kciuki za Ciebie:)