Roland Garros: szybki awans Sereny Williams, pierwsze ćwierćfinały Kiki Bertens i Julii Putincewej

PAP/EPA / PAP/EPA/IAN LANGSDON
PAP/EPA / PAP/EPA/IAN LANGSDON

Amerykanka Serena Williams oddała dwa gemy Ukraince Elinie Switolinie i awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego Rolanda Garrosa.

Serena Williams pozostaje w grze o czwarty tytuł na paryskich kortach. Amerykanka to triumfatorka Rolanda Garrosa z 2002, 2013 i 2015 roku. W środę liderka rankingu rozbiła 6:1, 6:1 Elinę Switolinę (WTA 20) i po raz 10. zagra w ćwierćfinale imprezy w stolicy Francji. Było to czwarte spotkanie obu tenisistek. Ukrainka jedynego seta urwała Amerykance w ubiegłym sezonie w III rundzie Australian Open. W zeszłym roku w Paryżu Switolina osiągnęła swój pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał.

W drugim gemie I seta Switolina oddała podanie do zera pakując bekhend w siatkę. Po chwili Williams od 15-30 zdobyła trzy punkty (dwa asy) i prowadziła 3:0. Smeczem Amerykanka wykorzystała break pointa na 4:0. W piątym gemie Ukrainka zaliczyła przełamanie po błędzie bekhendowym rywalki, ale po chwili wyrzucony forhend kosztował ją stratę serwisu. Wynik seta na 6:1 Williams ustaliła forhendem po linii.

W gemie otwarcia II seta Switolina oddała podanie psując bekhend. Ukrainka miała dwie szanse na 2:2, ale przy pierwszej wyrzuciła return, a przy drugiej Williams posłała asa. Forhendem Amerykanka uzyskała przełamanie na 4:1. W szóstym gemie liderka rankingu zniwelowała pięć break pointów, z czego dwa asami i podwyższyła na 5:1. Mecz dobiegł końca, gdy Switolina wyrzuciła bekhend.

ZOBACZ WIDEO Polacy gonią świat... w tunelu aerodynamicznym (Źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Williams zaserwowała osiem asów i sześć razy przełamała rywalkę. Przy swoim pierwszym podaniu zdobyła 21 z 29 punktów. Amerykanka posłała 27 kończących uderzeń i popełniła 17 niewymuszonych błędów. Switolinie naliczono 10 piłek wygranych bezpośrednio i 15 pomyłek.

Timea Bacsinszky (WTA 9) pokonała 6:2, 6:4 Venus Williams (WTA 11). Początek należał do Amerykanki, która prowadziła 2:0, ale przegrała osiem gemów z rzędu. Była liderka rankingu popełniła 24 niewymuszone błędy przy sześciu kończących uderzeniach. Szwajcarka miała 18 piłek wygranych bezpośrednio i 18 pomyłek. Było to trzecie spotkanie obu tenisistek. W 2008 roku w turnieju olimpijskim w Pekinie oraz w US Open 2014 górą była Williams. Bacsinszky osiągnęła trzeci wielkoszlemowy ćwierćfinał, po Rolandzie Garrosie i Wimbledonie 2015. W zeszłym roku w Paryżu doszła do półfinału.

Kolejną rywalką Szwajcarki będzie rewelacja turnieju Kiki Bertens (WTA 58), która wygrała 7:6(4), 6:3 z Madison Keys (WTA 17). Holenderka zdobyła 11 z 13 punktów przy siatce i wykorzystała dwa z pięciu break pointów. 24-latka z Wateringen jest niepokonana już od 11 meczów. Siedem wygrała w Norymberdze (zaczynała od kwalifikacji) w drodze po tytuł i cztery w Paryżu. W I rundzie Rolanda Garrosa wyeliminowała mistrzynię Australian Open Andżelikę Kerber.

Bertens awansowała do pierwszego w karierze wielkoszlemowego ćwierćfinału. Podobnego wyczynu dokonała Julia Putincewa (WTA 60), która w IV rundzie pokonała 7:5, 7:5 Carlę Suarez (WTA 14). Kazaszka zapisała na swoje konto 33 kończące uderzenia przy 27 niewymuszonych błędach. Hiszpanka miała 26 piłek wygranych bezpośrednio i 36 pomyłek. W ćwierćfinale Putincewą czeka konfrontacja z Sereną Williams, z którą przegrała dwa poprzednie spotkania, ale rozegrała w nich dwa tie breaki.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 12,032 mln euro
wtorek, 31 maja

IV runda gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 1) - Elina Switolina (Ukraina, 18) 6:1, 6:1
Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 8) - Venus Williams (USA, 9) 6:2, 6:4
Julia Putincewa (Kazachstan) - Carla Suarez (Hiszpania, 12) 7:5, 7:5
Kiki Bertens (Holandia) - Madison Keys (USA, 15) 7:6(4), 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (4)
fanka Sereny
1.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Być jak Serena Williams. To marzenie wszystkich tenisistek-:)Wielkie gratulacje za piękny tenis. Popis maestrii. Ręce same składają się do braw. 
avatar
Marlowe
1.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bravo Serena. Najlepsza tenisistka w historii tenisa. 2 gemy, czyli tyle ile oddane Kużiecovej!Może Svitolina teraz była kontuzjowana, jak Rybarikova?;-)Tylko żal słuchać tych komentarzy typu - Czytaj całość
avatar
Jan III
1.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zamiast czekać na ostre mecze ćwierć i półfinałowe mamy palanta, w którego grają podeszczowe odpady...Rolanda G wywalić z wielkiego szlema, to już tylko muł 
avatar
juuliaa
1.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Organizatorzy poszli po rozum do głowy i przynajmniej dzisiaj, wszystkie mecze kobiet dali o tej samej godzinie.