Roland Garros: Powrót Garbine Muguruzy w pierwszym secie. Hiszpanka zagra w półfinale

PAP/EPA / EPA/ROBERT GHEMENT
PAP/EPA / EPA/ROBERT GHEMENT

Garbine Muguruza odrobiła straty w pierwszym secie i pokonała Shelby Rogers 7:5, 6:3. Hiszpanka po raz pierwszy w karierze awansowała do półfinału Rolanda Garrosa.

Garbine Muguruza po raz trzeci z rzędu występowała w ćwierćfinale wielkoszlemowego Rolanda Garrosa - w dwóch poprzednich edycjach na tym etapie zatrzymywały ją kolejno Maria Szarapowa i Lucie Safarova. W 2016 roku Hiszpanka zdołała poprawić swój życiowy rezultat i awansowała do najlepszej "czwórki" paryskich zmagań.

W środę Muguruza wyszła na kort Suzanne Lenglen wraz z Shelby Rogers, 108. tenisistką świata, która wcześniej nigdy nie przebrnęła III rundy w turnieju wielkoszlemowym. Do tego etapu awansowała i tak tylko jeden raz.

Muguruza i Rogers spędziły na korcie niemal tyle samo czasu, nim spotkały się w ćwierćfinale Rolanda Garrosa - Hiszpance naliczono pięć godzin i 56 minut, natomiast Amerykance sześć godzin i dziesięć minut.

Pojedynek lepiej rozpoczęła Rogers, która grała swobodnie, zupełnie nie przypominając debiutantki na tym szczeblu. Amerykanka przełamała Hiszpankę już w gemie otwarcia i pewnie objęła prowadzenie najpierw 3:1, a nieco później 4:2. Na pierwsze poważniejsze kłopoty napotkała kilka minut później. Wówczas miała szansę na 5:3, jednak czwarta rozstawiona minęła ją lobem na samą linię i doprowadziła do równowagi, a następnie dwóch break pointów. Tym razem reprezentantka USA się wybroniła.

Przy stanie 5:4 Rogers stała na linii końcowej z piłką w ręku i miała dopełnić dzieła. Gdy na tablicy wyników pojawiła się setowa okazja dla Amerykanki, wszystko zaczęło się sypać. 108. tenisistka świata była nerwowa, usztywniona i straciła nie tylko swoje podanie, ale również całego seta 5:7.

Na początku drugiej odsłony Rogers wyraźnie rozpamiętywała końcówkę pierwszej partii i sporo się myliła. Muguruza odskoczyła na 3:0 i była coraz bliższa pierwszego półfinału na paryskich kortach. Wówczas w poczynania reprezentantki USA znów wszedł wcześniej wspominany luz i zdołała doprowadzić do remisu 3:3. Końcówka należała już jednak do czwartej rozstawionej, która po godzinie i 21 minutach triumfowała 7:5, 6:3.

Muguruza awansowała do drugiego wielkoszlemowego półfinału w karierze, a pierwszego na paryskich kortach. Jej kolejną rywalką będzie albo Samantha Stosur, albo Cwetana Pironkowa.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 12,032 mln euro
środa, 1 czerwca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Garbine Muguruza (Hiszpania, 4) - Shelby Rogers (USA) 7:5, 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

ZOBACZ WIDEO Piłkarze ręczni Vive z wizytą u premier Szydło (Źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (4)
avatar
pao
1.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Presja była na Muguruzie, na początku zaczęła wolno, ale wzięła się w garść i zamknęła spotkanie w dwóch setach. Liczę że dojdzie do jej pierwszego finału w Paryżu, jest na to gotowa. Rogers po Czytaj całość
crushme
1.06.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Garbisia jest gotowa by tu wygrać. Kłopoty w I secie ok w końcu to ćwierć ws a rywalka na fali :) Grunt że gdy było trzeba sie spieła na kilka gemów i wzieła seta. Shelby troche szkoda... robił Czytaj całość
avatar
juuliaa
1.06.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Spodziewałam się, gładkiego zwycięstwa Garbisi, a Shelby pozytywnie mnie zaskoczyła. Szoda tylko, ze tototalnie nie radziła sobie w kluczowych momentach, bo mecz mógłby być o wiele ciekawszy. Czytaj całość