Garbine Muguruza po raz trzeci z rzędu występowała w ćwierćfinale wielkoszlemowego Rolanda Garrosa - w dwóch poprzednich edycjach na tym etapie zatrzymywały ją kolejno Maria Szarapowa i Lucie Safarova. W 2016 roku Hiszpanka zdołała poprawić swój życiowy rezultat i awansowała do najlepszej "czwórki" paryskich zmagań.
W środę Muguruza wyszła na kort Suzanne Lenglen wraz z Shelby Rogers, 108. tenisistką świata, która wcześniej nigdy nie przebrnęła III rundy w turnieju wielkoszlemowym. Do tego etapu awansowała i tak tylko jeden raz.
Muguruza i Rogers spędziły na korcie niemal tyle samo czasu, nim spotkały się w ćwierćfinale Rolanda Garrosa - Hiszpance naliczono pięć godzin i 56 minut, natomiast Amerykance sześć godzin i dziesięć minut.
Pojedynek lepiej rozpoczęła Rogers, która grała swobodnie, zupełnie nie przypominając debiutantki na tym szczeblu. Amerykanka przełamała Hiszpankę już w gemie otwarcia i pewnie objęła prowadzenie najpierw 3:1, a nieco później 4:2. Na pierwsze poważniejsze kłopoty napotkała kilka minut później. Wówczas miała szansę na 5:3, jednak czwarta rozstawiona minęła ją lobem na samą linię i doprowadziła do równowagi, a następnie dwóch break pointów. Tym razem reprezentantka USA się wybroniła.
Przy stanie 5:4 Rogers stała na linii końcowej z piłką w ręku i miała dopełnić dzieła. Gdy na tablicy wyników pojawiła się setowa okazja dla Amerykanki, wszystko zaczęło się sypać. 108. tenisistka świata była nerwowa, usztywniona i straciła nie tylko swoje podanie, ale również całego seta 5:7.
Na początku drugiej odsłony Rogers wyraźnie rozpamiętywała końcówkę pierwszej partii i sporo się myliła. Muguruza odskoczyła na 3:0 i była coraz bliższa pierwszego półfinału na paryskich kortach. Wówczas w poczynania reprezentantki USA znów wszedł wcześniej wspominany luz i zdołała doprowadzić do remisu 3:3. Końcówka należała już jednak do czwartej rozstawionej, która po godzinie i 21 minutach triumfowała 7:5, 6:3.
Muguruza awansowała do drugiego wielkoszlemowego półfinału w karierze, a pierwszego na paryskich kortach. Jej kolejną rywalką będzie albo Samantha Stosur, albo Cwetana Pironkowa.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 12,032 mln euro
środa, 1 czerwca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Garbine Muguruza (Hiszpania, 4) - Shelby Rogers (USA) 7:5, 6:3
Program i wyniki turnieju kobiet
ZOBACZ WIDEO Piłkarze ręczni Vive z wizytą u premier Szydło (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}