Kiki Bertens zadowolona z występu: Nie chciałam później żałować, że tego nie zrobiłam

Pomimo problemów zdrowotnych Kiki Bertens mocno dała się we znaki Serenie Williams w półfinale wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Holenderka jest zadowolona ze swojego występu.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeszcze tego poranka media donosiły o problemach zdrowotnych Kiki Bertens, której dokucza lewa łydka. Holenderka nie trenowała zbyt długo, ale finalnie zdecydowała się podjąć rękawicę i wyjść na kort centralny w Paryżu.

Bertens mocno napsuła krwi Serenie Williams, ponieważ w pierwszym secie najpierw prowadziła 5:3 i miała setbola, a nieco później mogła zamknąć partię w tie breaku. W drugiej odsłonie odskoczyła natomiast na 2:0. Finalnie jednak musiała uznać wyższość Amerykanki, która triumfowała 7:6(7), 6:4.

- Gdy się rano rozgrzewałam, dyskutowaliśmy o tym, czy zagram, czy nie. Zależało mi jednak na tym, aby wystąpić. Nie chciałam później żałować, że tego nie zrobiłam. Cieszę się, że podjęłam taką decyzję. Zagrałam naprawdę dobry mecz, byłam agresywna. Myślę, że mogę być z siebie dumna.

ZOBACZ WIDEO Andżelika Kerber: To najlepszy rok w mojej karierze (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Serena mądrze posyłała skróty, z którymi miałam trochę kłopotów. Nie było mi łatwo - dodała.

Holendrzy musieli naprawdę długo czekać, aby znów zobaczyć swoją reprezentantkę w półfinale turnieju wielkoszlemowego. Ostatni raz tej sztuki dokonała Betty Stove w 1977 roku. Jeśli chodzi o paryskie zmagania, trzeba cofnąć się jeszcze o kilka lat. W 1971 roku do najlepszej "czwórki" Rolanda Garrosa awansowała Marijke Schaar.

W najnowszym rankingu Bertens po raz pierwszy w karierze znajdzie się pośród 30 najlepszych tenisistek świata.

Komentarze (4)
avatar
pao
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie spodziewałem się takiego osiągnięcia po Bertens, widać że ma papiery nawet na awans do czołówki, w pełni zdrowa dzisiaj mogłaby sprawić mega sensację tak jak Vinci w US Open. Jest bardzo gr Czytaj całość
avatar
juuliaa
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
W Miami jak prowadziła z Kerber, to pomyslalam, ale wtopa, Angie przegrywa z zawodniczka z poza pierwszej setki(mecz skończył sie kreczem Holenderki) Pamietam ja jeszcze z US Open, z meczu z S Czytaj całość