Serena Williams ma za sobą pierwszą test w Londynie, a to była dopiero II runda. Liderka rankingu pokonała 6:7(7), 6:2, 6:4 Christinę McHale (WTA 65). Było to trzecie spotkanie tych zawodniczek w 2016 roku i drugie trzysetowe. W Miami Williams zwyciężyła 6:3, 5:7, 6:2. W Rzymie również nie miała łatwej przeprawy w I secie, wygrała 7:6(7), 6:1.
W III secie McHale prowadziła 2:0 i 40-15, ale oddała podanie podwójnym błędem (w sumie takich pomyłek miała siedem). 24-latka z Englewood Cliffs dzielnie walczyła. Obroniła łącznie 14 z 19 break pointów. Wyszła na 4:3 w III partii, ale trzy kolejne gemy padły łupem Williams. Liderka rankingu zwycięstwo przypieczętowała serwując trzy asy z rzędu, a w całym spotkaniu miała ich 14. W ciągu dwóch godzin i 29 minut zgarnęła 24 z 34 punktów przy siatce i posłała 54 kończące uderzenia przy 40 niewymuszonych błędach. McHale naliczono 16 piłek wygranych bezpośrednio i 18 pomyłek.
W III rundzie Williams zmierzy się z Anniką Beck (WTA 43). Po zwycięstwie nad Heather Watson (obronione trzy piłki meczowe), Niemka nie dała żadnych szans Alaksandrze Sasnowicz (WTA 98). Zamieniła na przełamanie sześć z dziewięciu okazji oraz skorzystała z 32 niewymuszonych błędów Białorusinki i zwyciężyła 6:2, 6:1 w ciągu 54 minut. Beck po raz pierwszy zagra w III rundzie Wimbledonu. Jej najlepszy rezultat w wielkoszlemowej imprezie to 1/8 finału tegorocznego Australian Open.
ZOBACZ WIDEO Tak kibicowaliśmy Biało-Czerwonym. "To był nieprawdopodobny szok, wszyscy zamarliśmy"
Ogromne problemy miała Venus Williams (WTA 8), która pokonała 7:5, 4:6, 10:8 Darię Kasatkinę (WTA 33) po dwóch godzinach i 41 minutach walki. Mecz był kilka razy przerywany przez deszcz, w tym w III secie przy piłce meczowej dla Amerykanki. W I partii Rosjanka z 1:5 wyrównała na 5:5. Była liderka rankingu zdobyła cztery gemy z rzędu i prowadziła 7:5, 2:0. Jednak ambitna 19-latka z Togliatti odrodziła się ze stanu 1:3. W III secie Kasatkina odparła dwa meczbole (po jednym przy 5:4 i 7:6), ale od stanu 8:8 dwa gemy padły łupem Williams. Amerykanka posłała 35 kończących uderzeń i popełniła 41 niewymuszonych błędów. Przy siatce zdobyła 23 z 32 punktów. Rosjance naliczono 37 piłek wygranych bezpośrednio i 37 pomyłek.
W styczniu w Auckland Kasatkina pokonała starszą z sióstr Williams. O ćwierćfinał Amerykanka zagra z Carlą Suarez (WTA 12), z którą ma bilans meczów 3-3. Hiszpanka oddała cztery gemy Marinie Eraković (WTA 153). Anastazja Pawluczenkowa (WTA 23) pokonała 7:5, 6:1 Julię Putincewą (WTA 39). W I secie Rosjanka wróciła z 3:5 i obroniła piłkę setową.
Ćwierćfinalistka Wimbledonu 2014 Barbora Strycova (WTA 26) wygrała 6:4, 6:0 z Jewgieniją Rodiną (WTA 102). W ciągu 72 minut Czeszka posłała 24 kończące uderzenia przy 16 niewymuszonych błędach. Mistrzyni US Open 2004 i Rolanda Garrosa 2009 Swietłana Kuzniecowa (WTA 14) pokonała 6:1, 2:6, 6:3 Tarę Moore (WTA 227). Trwające 94 minuty spotkanie Rosjanka zakończyła z dorobkiem 20 piłek wygranych bezpośrednio i 17 pomyłek.
To jedyne spotkania, które udało się w piątek rozegrać. Powód to padający przez większość dnia w Londynie deszcz. Kilka spotkań zostało przerwanych, m.in. dwukrotnej mistrzyni Wimbledonu Petry Kvitovej, która przegrała 5:7 I seta meczu z Jekateriną Makarową. Na kort w ogóle nie wyszły m.in. Simona Halep, Andżelika Kerber i Lucie Safarova.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu kobiet 10,856 mln funtów
piątek, 1 lipca
III runda gry pojedynczej:
Venus Williams (USA, 8) - Daria Kasatkina (Rosja, 29) 7:5, 4:6, 10:8
Carla Suarez (Hiszpania, 12) - Marina Eraković (Nowa Zelandia, Q) 6:2, 6:2
II runda gry pojedynczej:
Serena Williams (USA, 1) - Christina McHale (USA) 6:7(7), 6:2, 6:4
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 13) - Tara Moore (Wielka Brytania, WC) 6:1, 2:6, 6:3
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 21) - Julia Putincewa (Kazachstan) 7:5, 6:1
Barbora Strycova (Czechy, 24) - Jewgienija Rodina (Rosja, WC) 6:4, 6:0
Annika Beck (Niemcy) - Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) 6:2, 6:1
Petra Kvitova (Czechy, 10) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 5:7 *do dokończenia
Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 11) - Monica Niculescu (Rumunia) 4:6, 6:2, 0:1 *do dokończenia
Sloane Stephens (USA, 18) - Mandy Minella (Luksemburg, Q) 3:6, 7:6(6), 3:3 *do dokończenia
młodsza Amerykanka była wczoraj niespodziewanie blisko odniesienia zwycięstwa nad królową WTA:)