Zaledwie kilka godzin po porażce w decydującej rundzie eliminacji w grze pojedynczej, Katarzyna Piter znów musiała wyjść na kort po raz drugi, by w parze z Alexandrą Cadantu zmierzyć się z rozstawionymi z "czwórką" Ysaline Bonaventure i Raluca Olaru.
Aż 11 z 12 gemów I seta zakończyło się przełamaniami. Jedynymi, którym udało się utrzymać serwis były Polka i Rumunka, dzięki czemu to one wyszły na prowadzenie. Na dokończenie pojedynku musiały jednak poczekać kilkadziesiąt godzin, pojedynek przerwano z powodu zapadających ciemności.
Na drugi dzień oba duety wygrywały już ze spokojem swoje gemy serwisowe, a decydujący znów okazał się tylko jeden. Duet belgijsko-rumuński miał szansę wyrównać na 4:4, jednak ostatecznie upragnione przełamanie zdobyły Piter i Cadantu, które po chwili bez straty punktu przypieczętowały awans do kolejnej rundy.
To pierwsze deblowe zwycięstwo poznanianki w rozgrywkach WTA od końca lutego, kiedy to w Kuala Lumpur wspólnie z Maryną Zaniewską doszły do półfinału. O powtórkę tego sukcesu Polka zagra z Cristiną Dinu i Eleną Gabrielą Ruse, które znalazły się w drabince dzięki dzikiej karcie od organizatorów.
BRD Bucharest Open, Bukareszt (Rumunia)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
wtorek, 12 lipca
I runda gry podwójnej:
Katarzyna Piter (Polska) / Alexandra Cadantu (Rumunia) - Ysaline Bonaventure (Belgia, 4) / Raluca Olaru (Rumunia, 4) 7:5, 6:3
ZOBACZ WIDEO Czesław Lang: TdP to idealny sprawdzian przed Rio (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
Czy Katarzyna Piter i Alexandra Cadantu sięgną po tytuł w turnieju WTA w Bukareszcie? 
