31-letnia Bartoli zaczęła tracić na wadze. - Nie mogę mieć nawet żadnego kontaktu z urządzeniami elektrycznymi. Aby używać mojego telefonu komórkowego, muszę stosować rękawiczki. Nie mogę nosić żadnej biżuterii, ponieważ moja skóra bardzo ostro na nią reaguje. Do tego nie mogę się myć wodą z kranu, ale jedynie tą mineralną - powiedziała niedawno Francuzka.
Mistrzyni Wimbledonu 2013 przyznała w programie "This Morning" na antenie ITV, że stoi za tym tajemniczy wirus, którego była tenisistka złapała w Indiach.
On my way to #recovery #Faith #courage #fight Be careful @serenawilliams soon I ll return your serve pic.twitter.com/Lq3IR3mHlU
— Marion bartoli (@bartoli_marion) 16 lipca 2016
W sobotę Bartoli dodała na Twittera zdjęcie w szpitalnym łóżku. Napisała pod nim. - W drodze do wyzdrowienia. Uważaj Sereno Williams. Niedługo odbiorę twój pierwszy serwis - zażartowała na końcu.
ZOBACZ WIDEO Soft tenis, czyli Polak też potrafi (źródło TVP)
{"id":"","title":""}