Dominika Cibulkova przegrała w czwartek z Eugenie Bouchard 2:6, 0:6 w ramach II rundy turnieju w Montrealu. Słowaczka przyznała, że Kanadyjka zagrała bardzo dobrze, ale zaznaczyła również, że sama boryka się z kłopotami zdrowotnymi.
- Moja rywalka zagrała bardzo dobrze i zasłużyła na zwycięstwo, jednak ja już przed zmaganiami w Stanfordzie zaczęłam się zmagać z problemami zdrowotnymi - powiedziała Cibulkova. - Miałam lecieć stąd od razu do Rio, ale z powodu komplikacji ze zdrowiem muszę wracać do domu, na Słowację, aby skonsultować się z moim lekarzem i zobaczyć, co się dzieje. Mam nadzieję, że będę gotowa na igrzyska, ale na razie mój występ jest zagrożony - dodała.
ZOBACZ WIDEO "Jedziemy po medale". Kolejni olimpijczycy złożyli ślubowanie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}