Sobotni pojedynek od początku był bardzo wyrównany. Stephane Robert i Dudi Sela, którzy w I rundzie niespodziewanie wyeliminowali parę Andre Begemann / Leander Paes, znakomicie spisywali się przy własnych podaniach. Ale Łukasz Kubot i Alexander Peya, mimo serwisowych problemów, dotrzymywali kroku rywalom.
Ostatecznie o losach premierowej partii decydować musiał tie break. Kubot i Peya zaczęli go od podwójnego błędu serwisowego, ale zwyciężyli 7-5.
Drugi set rozpoczął się po myśli Roberta i Seli, którzy objęli prowadzenie 3:0. Ale Kubot wraz z Peyą nie pozwolili na więcej francusko-izraelskiej parze. Polak i Austriak zdobyli pięć gemów z rzędu, dzięki czemu wyszli na 5:3, a po chwili zakończyli mecz przy własnym serwisie.
W ciągu 75 minut gry Kubot i Peya nie posłali asa, popełnili osiem podwójnych błędów serwisowych, jeden raz zostali przełamani, uzyskali dwa breaki i łącznie zdobyli 68 punktów, o sześć więcej od rywali.
Rozstawiony z numerem 12. polsko-austriacki duet o awans do ćwierćfinału US Open 2016 powalczy z Danielem Evansem i Nickiem Kyrgiosem. W II rundzie Brytyjczyk i Australijczyk pokonali parę Taylor Fritz / Tommy Paul.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w deblu mężczyzn 2,731 mln
sobota, 3 września
II runda gry podwójnej:
Łukasz Kubot (Polska, 12) / Alexander Peya (Austria, 12) - Stephane Robert (Francja) / Dudi Sela (Izrael) 7:6(5), 6:4
ZOBACZ WIDEO: Anna Lewandowska: Chcę popularyzować ideę Olimpiad Specjalnych (źródło TVP)
{"id":"","title":""}