Ana Konjuh liczy na rewanż w meczu z Agnieszką Radwańską. "Miło, że będę mogła zagrać z nią ponownie"

PAP/EPA / PETER FOLEY
PAP/EPA / PETER FOLEY

Po zwycięstwie z Varvarą Lepchenko w III rundzie wielkoszlemowego US Open, Anę Konjuh czeka powtórka z tegorocznego Wimbledonu. Zmierzy się z Agnieszką Radwańską, z która na kortach All England Clubu przegrała po trzysetowej batalii.

18-letnia Ana Konjuh po raz pierwszy w karierze awansowała do IV rundy seniorskiego turnieju wielkoszlemowego. - Moje marzenie się spełniło. Dziękuję wszystkim, którzy mi kibicowali - powiedziała Chorwatka w krótkim pomeczowym wywiadzie.

W sobotnim meczu na Grandstandzie, 92. rakieta świata w trzech setach pokonała reprezentantkę gospodarzy, Varvarę Lepchenko. - Varvara nie jest łatwą rywalką, głównie dlatego, że gra lewą ręką. Musiałam zagrać bardzo dobrze i wykorzystywać każdą nadarzającą się okazję. Jak widać, udało mi się.

O miejsce w najlepszej "ósemce" US Open 2016 Konjuh zmierzy się z Agnieszką Radwańska. Polka stanęła na drodze Chorwatki na kortach wimbledońskich i w dramatycznych okolicznościach wyrzuciła ją z turnieju.

- Wówczas grałyśmy na trawie, mojej ulubionej i sprzyjającej mi nawierzchni. Miło, że będę mogła zagrać z nią ponownie. Być może uda mi się jej zrewanżować - przyznała 18-latka z Dubrownika.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Majka: To będą najlepsze lata mojej kariery (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: