US Open: Stan Wawrinka rywalem Juana Martina del Potro. Kei Nishikori lepszy od Ivo Karlovicia

PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO
PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO

Stan Wawrinka pokonał Ilję Marczenkę 6:4, 6:1, 6:7(5), 6:3 i w środowym ćwierćfinale US Open 2016 spotka się z Juanem Martinem del Potro. W 1/4 finału znalazł się także Kei Nishikori, który zwyciężył Ivo Karlovicia 6:3, 6:4, 7:6(4).

Na Louis Armstrong Stadium mocno kręcił w poniedziałek wiatr, ale udało się rozegrać oba zaplanowane na ten dzień pojedynki singla panów. Jako pierwszy awans do ćwierćfinału wywalczył Stan Wawrinka. Rozstawiony z "trójką" tenisista znakomicie rozpoczął pojedynek z Ilją Marczenką i po dwóch pewnie wygranych setach zanosiło się na gładkie zwycięstwo Szwajcara.

W trzeciej partii tenisista z Lozanny przełamał na 3:2, ale w 10. gemie nie wykorzystał serwisu na mecz. Pobudzony Ukrainiec wykorzystał swoją szansę i zwyciężył po tie breaku. Kiedy w czwartej odsłonie Marczenko uzyskał przełamanie na 2:1, zapachniało małą niespodzianką. Stan błyskawicznie wziął się jednak do roboty i zapisał na swoje konto cztery kolejne gemy.

Po dwóch godzinach i 45 minutach Wawrinka zwyciężył 6:4, 6:1, 6:7(5), 6:3, dzięki czemu po raz czwarty z rzędu osiągnął ćwierćfinał US Open. W poniedziałkowym pojedynku Helwet skończył 49 piłek i miał 41 pomyłek. Marczenko natomiast zanotował 34 winnery i 52 błędy własne. Wawrinka o miejsce w trzecim półfinale nowojorskiego turnieju (poprzednie w 2013 i 2015 roku) zagra w środę z Juanem Martinem del Potro, z którym wygrał tylko dwa z sześciu dotychczasowych pojedynków.

W drugim spotkaniu na Louis Armstrong Stadium Kei Nishikori w trzech setach poradził sobie z Ivo Karloviciem. Doświadczony Chorwat zawsze sprawiał serwisem problemy reprezentantowi Kraju Kwitnącej Wiśni, ale w poniedziałek znakomicie funkcjonował return rywala. Japończyk dwie pierwsze części meczu zagrał koncertowo i dwukrotnie przełamał podanie 37-latka z Zagrzebia.

ZOBACZ WIDEO: Po Kazachstanie: Tomaszewski, Stokowiec i Majdan ocenili Polaków (źródło TVP)

Problemy pojawiły się w trzeciej partii, w której serwis Karlovicia ustabilizował się, przez co tylko raz musiał on bronić break pointa. W 10. gemie role się odwróciły i to Nishikori znalazł się w opałach. Chorwat przegrał jednak dwie wymiany i nie wykorzystał żadnego z obu setboli. Kilka minut później był już tie break, w którym Japończyk po pięknym zagraniu na linię końcową oraz świetnym lobie uzyskał bezpieczną przewagę. Przy stanie 6-0 jego rywal modlił się chociaż o punkt i ostatecznie zdobył cztery.

Po nieco ponad dwóch godzinach Nishikori triumfował 6:3, 6:4, 7:6(4), dzięki czemu po raz drugi w karierze osiągnął fazę ćwierćfinałową US Open. W 2014 roku dotarł tutaj do finału, w którym lepszy od niego był Marin Cilić. W środę czeka go pojedynek o półfinał, zaś jego przeciwnikiem będzie wicelider rankingu ATP, Andy Murray.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu mężczyzn 18,162 mln dolarów
poniedziałek, 5 września

IV runda gry pojedynczej:

Stan Wawrinka (Szwajcaria, 3) - Ilja Marczenko (Ukraina) 6:4, 6:1, 6:7(5), 6:3
Kei Nishikori (Japonia, 6) - Ivo Karlović (Chorwacja, 21) 6:3, 6:4, 7:6(4)

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (0)